Cyryl

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Cyryl

Post autor: Morri »

Od dawna wiadomo, że nie mamy już gdzie przyjmować kolejnych kotów :( Tymczasem wolontariusz nie przestaje być wolontariuszem ani na moment. Nawet poza fundacją, w życiu zawodowym... Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, gdy na wolontariusza w pracy czeka taki widok? I dumne miny współpracowników, którzy już złapali maluszka kręcącego się po skupie złomu obok ruchliwej ulicy. Spojrzenia mówiły jedno: "zrób coś". Szef powiedział wprost: zabierz TO stąd. :( :( :(
TO ma ok. 9 tygodni. I rozmruczało się na sam widok wyciągniętej ręki :(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Album Cyryla :love:
Ostatnio zmieniony 16 paź 2019, 16:24 przez Morri, łącznie zmieniany 8 razy.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Piękny jest! :serce: na pewno zaraz się nim ktoś zainteresuje, byle dobry :good:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Jest obłędny :love:
Obrazek
I całkowicie, TOTALNIE, oswojony - co robił na ulicy? :(
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:serce: :serce: :serce:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kwarantanna to bardzo ciężki czas dla wszystkich... Dla Cyryla i dla nas. Inne koty zupełnie nic sobie nie robią z malucha zamkniętego w klatce w łazience.
On sam na szczęście większość czasu spędza albo śpiąc albo turlając sobie zabawki po klatce, ale niech no tylko drzwi się uchylą... Pisk wniebogłosy! I głośne mruczando na dźwięk ludzkiego głosu, czy ręki skierowanej tylko w stronę klatki!
Wizyta u weterynarza potwierdziła nasze przypuszczenia co do płci i wieku. Na razie mamy okaz zdrowia, ale wiadomo, trzeba poczekać, czy coś się nie wykluje. Pozbywamy się stada pasażerów na gapę - tych na zewnątrz i tych wewnątrz, czyli takie tam - kociakowe standardy :)

Obrazek
Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
taternik
Posty: 143
Rejestracja: 31 maja 2017, 14:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: taternik »

Ulubiona zabawa Cyryla. Nie szkodzi, że baterie się wyczerpały.

https://www.youtube.com/watch?v=01CFqka ... dex=3&t=0s

Koniecznie oglądać z dźwiękiem! ;-)
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Ależ on ma długaśny jak na takiego brzdąca ogon!!! :shock: :love:
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
ixon
Posty: 2
Rejestracja: 18 gru 2018, 11:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: ixon »

Hej, hej. Pisałam na olx. Czy kot jest do adopcji jedynie jeśli posiada się drugiego kota? I kiedy ewentualna adopcja?
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

tak, Cyryl potrzebuje towarzystwa innego kota, najlepiej młodego i chętnego do zabawy.
adopcja może dojść do skutku po spełnieniu wszystkich wymagań proceduralnych (ankieta, spotkanie przedadopcyjne, ewentualne założenie niezbędnych zabezpieczeń itd.)
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Kasia1234
Posty: 262
Rejestracja: 04 lis 2016, 16:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kasia1234 »

Co za KOT !!! :aniolek:
Modrkę ma prześliczną!
ixon
Posty: 2
Rejestracja: 18 gru 2018, 11:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: ixon »

Byłabym w pełnej gotowości do adopcji, ale juz niestety nie mam kotka :cry:
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

bardzo nam przykro :(
w takim razie zachęcamy do zapoznania się z ogłoszeniami innych naszych podopiecznych - między nimi nie brakuje jedynaków, którzy bardzo tęsknią za domem...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Maru
Posty: 1
Rejestracja: 21 gru 2018, 14:06
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Maru »

Wczoraj właśnie wysłałam formularz adopcyjny, miejmy nadzieję, że zostanie rozpatrzony pozytywnie i będę mogła gościć u mnie Panie z fundacji na wizycie przedadopcyjnej :)

Cyrylek u mnie miałby brata, również młodziutkiego i bardzo rozrywkowego (też jest adopcyjnym kociakiem).
Koty są ze mną niemal całe moje życie, Cyryl z pewnością znajdzie u mnie super-kochający dom :wink:

Obrazek

Marta Ratajczak
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

też mamy nadzieję, że Cyryl znajdzie dom najlepszy na świecie :) póki co, zainteresowanie nim jest olbrzymie, więc proszę uzbroić się w cierpliwość!
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
taternik
Posty: 143
Rejestracja: 31 maja 2017, 14:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: taternik »

Byliśmy dzisiaj się zaszczepić. Serducho Cyryl ma super, temperaturę też. Czasem psika, ale skoro nic więcej się z tego nie rozwinęło i podnoszenie odporności nic w tej kwestii nie zmieniło, to nie chcieliśmy już z tym zwlekać. Może Cyryl kitra gdzieś kocimiętkę i stąd to kichanie. :wink:
ODPOWIEDZ