Ostatnio do Poznania zawitało piękne słoneczko. Blondyn nie mógł przegapić tej okazji i postanowił powygrzewać się w słoneczku. Widać, że kociak potrzebuje dużo ciepła! Ale nie samym słońcem kot żyje...Blondyn domaga się również innego ciepła

( tak tak chodzi o cieplutkie serce człowieka)
Tutaj Blondi próbował zmienić pozycje, ale coś mu nie wyszło...znaczy wyszło super zdjęcie!
Brunet oczywiście niezmiennie poważny i elegancki. Nie zakrząta sobie głowy jakiśm słońcem, trzeba trzymać fason

Nie wiem jak Was, ale mnie bawią te jego poważne minki

Niby Agent Brunet, ale nie oszukujmy się...też z niecierpliwoścą czeka na kochający dom

Nawet tacy Agenci potrzebują mieć swój stały kąt
Oczywiście to nei jest tak, że Brunecik jest tylko taki poważny...On tak reaguje na aparat. Mam też kilka ujęć, kiedy jest prawdziwym kociakiem słodziakiem
Ostatnio największym powodzeniem u chłopaków cieszyło się kartnowe pudełko! Ile radośći może sprawić trochę papieru to tylko koty wiedzą

Nie obyło się bez walki o miejsce w pudełku, bo niestety jest zbyt małe na dwa kocie ogonki

Trzeba było na siebie trochę pokrzyczeć po kociemu i poganiać po pokoju, ale ostatecznie królem kartonu został Brunet!