Zachary - kocur ze Smochowic

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Edyta
Posty: 24
Rejestracja: 24 lut 2019, 11:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Edyta »

Nad czym tak dumasz, Zaszku? Czyżbyś przeczuwał nadchodzącą wizytę u weterynarza?

Mamy nadzieję, że nie ;) delikwenta zdecydowanie łatwiej "władować" do transportera szybko, zanim ten da się ponieść swojemu oburzeniu :shock: na szczęście razem z opiekunami Zachary ma już całkiem nieźle opanowaną nową technikę pakowania, czyli podnoszenie za brzuszek ;) <dziękujemy Youtube za filmiki> :D

Wszyscy starają się być dobrej myśli, co do wyników kota. Zaszek już ma dość nowej karmy dla nerkowców i wolałby wrócić do swoich smakołyków, ale opiekunowie są nieubłagani :cry: nawet goście przychodzący do domu nie dają podjeść biednemu kocurowi :( trzeba jednak przyznać, że każdy się sprzedał Zacziemu, nawet Ci, którzy futrzaków w ogóle nie tolerują :))))

Obrazek
Edyta
Posty: 24
Rejestracja: 24 lut 2019, 11:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Edyta »

Żegnam Was, już wiem, nie załatwię wszystkich kocich spraw...

Po badaniach okresowych i okulistycznych zapadł wyrok- Zachary został ostatecznie sprzedany jako Pan i Władca... znaczy się kot rezydent :aniolek: doktor nie widzi rozszerzających się zmian w oku z zaćmą ani tym zdrowym :wink: Życie płynie mu szczęśliwie (mamy nadzieję) i leniwie :cool: Kocur szczególnie dziękuje Fundacji i opiekunce wirtualnej- bez Was to by się nie udało! :) Trzyma puchate łapki za inne kulki kociego nieszczęścia- oby każde z nich znalazło swoją bezpieczną przystań :aniolek:

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Powodzenia Zaszku!!!
I wszystkiego dobrego dla Ciebie i Opiekunow! :)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Zachary się nam posypał:(
Zaczęło się dość niewinnie - od wymiotów; jako że to kot nerkowy opiekunowie popędzili znacznie wcześniej niż było to w planach na kontrolę - faktycznie parametry nerkowe poszły znacząco w górę:( A zatem zaordynowano usg - klasyczne nerki nerkowca, ale bez tragedii. Przy okazji jednak wykonano całościowy przegląd kocura - i szok - pomiędzy jelitami znaleziono COŚ - prognozy nie były pozytywne - usłyszeliśmy niemal wyrok - chłoniak... Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt nosicielstwa wirusa FIV. Opiekunowie zdecydowali sie na laparotomię zwiadowczą - guz okazał się monstrualnie powiększonym krezkowym węzłem chłonnym; w okolicy było takich zresztą jeszcze kilka, który wysłano na badanie histopatologiczne.
Mamy już wynik - TO NIE CHŁONIAK!!! Niestety przyczyna tego stanu zapalnego jest nieznana...
Zachary bardzo dobrze zniósł sam zabieg, ale zastrajkował z jedzeniem, no i nerki niestety oberwały:( Teraz jest intensywnie kroplówkowany, parametry spadają, apetyt dopisuje, ale nadal drżymy o niego...
Na turnusie rehabilitacyjnym u ciotki:

https://www.youtube.com/watch?v=Mp2eW3d ... e=youtu.be
Edyta
Posty: 24
Rejestracja: 24 lut 2019, 11:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Edyta »

Niestety, powoli przegrywamy walkę o życie Zacharego. Wyniki morfologii i biochemii przerażają... Parę dni temu wszyscy sądzili, że kot wychodzi na prostą. Więcej jedzenia, śmiało jadł leki... Przy takich wynikach przecieraliśmy oczy ze zdumienia, w oddali majaczyły myśli o cudzie. Teraz pora na trudne zderzenie się z rzeczywistością- nerki i FIV zaczynają zbierać swoje żniwo. Apetytu brak, czasem nawet nawracają wymioty, walczymy o każdy gram jego ciała.
Mimo wszystko trzeba podjąć próbę, choćby tę ostatnią. Trzymajcie kciuki, kierujcie dobre myśli! Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Bardzo mocno trzymam kciuki!
Zachary, nie poddawaj się!
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Trzymamy kciuki! I myślami jesteśmy z Wami! Zachary walcz aniołku!
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Trzymam kciuki!
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Edyta
Posty: 24
Rejestracja: 24 lut 2019, 11:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Edyta »

Czasem najlepsze, co możemy zrobić to dać komuś odejść. Zaczi walczył do samego końca, ale nie mogliśmy pozwolić, by powoli umierał z głodu. Mieliśmy ogromną wiarę w to, że taki wojownik da rade. Poprawiało mu się, liczyliśmy na wspólne lata spędzone razem.

Czujemy ogromną pustkę w domu. Łapiemy się na tym, że odruchowo rano go szukamy i oczekujemy, że nas przywita po przyjściu z pracy, a zawsze przybiegał z ogonkiem uniesionym i radosnymi pomrukami. Zachary rozkochał w sobie absolutnie wszystkich. Nasze rodziny i przyjaciele kupowali mu mnóstwo prezentów, Boże Narodzenie spędził przy stole jak reszta domowników. Wszyscy nam mówili jaki to jest mądry i wdzięczny kot.

Bardzo chcemy wierzyć, że jest w lepszym miejscu i mamy nadzieję, że u nas odnalazł prawdziwy dom.

Bardzo tęsknimy za Tobą, Zaczi.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Śpij spokojnie Zaczi ['] :cry:

Tak mi przykro. Trzymajcie się :pociesza:
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Aż łzy same cisną się do oczu :cry2:
Zaszku ['] cieszę się, że miałeś swoich kochanych ludzi, szkoda tylko, że tak krótko :cry:
Awatar użytkownika
Nuria
Posty: 636
Rejestracja: 18 paź 2016, 13:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nuria »

współczuję bardzo :cry: biegaj szczęśliwie Zacharku..
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

[']

:cry:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Tak mi przykro, trzymajcie się.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Bardzo mi przykro :cry:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
ODPOWIEDZ