jedna jest standardowa, druga trochę wyższa ale też nie że jakoś bardzo. Ale nie sadzę żeby to był powód. Potrafi wykonywać takie skoki że aż się zdziwiłam kiedy chce na parapecie posiedzieć. Z kuwety też nie raz wychodzi z wyższego boku.
Wczoraj odwiedziła nas Hith i podpowiedziała parę rzeczy

. Zobaczymy, może coś pomoże.
Dziś rano znowu chciał nasikać na kuchenkę

, ale usłyszałam że się mości i wpadłam do kuchni z reprymendą

. Bucząc pod nosem

zszedł

i poszedł do łazienki, ale widzę że mija kuwetę i zasuwa na dywanik. Staje na nim i się na mnie ogląda. Spojrzałam na niego wymownie

więc zawrócił i poszedł do kuwety
Scenka w sumie śmieszna, ale ... Kończą mi się podkłady i papierowe ręczniki, czas na zakupy
