
W dzień kiedy się o tym dowiedziałam, tak jakby wyczuła, chapnęła moja mamę w dłoń i to dość konkretnie, bo aż do zdarcia skory. Mama od tego czasu podchodzi do niej z duża rozwaga i dystansem. Pomyślała ze to może Mac’s, który mógł jej nie zasmakować. Ale sytuacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie. Obserwowałam zachowanie ich obu, mama dobrze wie w których miejscach Amelka lubi być głaskać, a których nie warto dotykać. Kotka do niedawna najpierw jadła, a potem się bawiła, ostatnio zamieniła kolejność, dopiero je jak mama przestaje się z nią tulić.
Pytanie do dziewczyn, które znają Amelię, czy to wynika z jej charakteru (podobnego do Agatki
