https://youtu.be/VXH_kQF7FGs
Borisse
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Wyniki piątkowej morfologii okazały się takie, że nie od razu byłam w stanie je przekazać - musiałam ochłonąć i uwierzyć. Są niemal takie, jak u zdrowego kota...! Białe krwinki w normie, czerwone w normie, hematokryt w normie. Jedynie płytki trochę obniżone. Borisse odrobiła też 100 g ze straconych po biopsji szpiku 200.
Jutro znów jedziemy na kontrolę - oby ta poprawa nie była chwilowa!
Widać też, że kota czuje się znacznie lepiej
Je chętnie, choć nie tak jak kiedyś, gdy potrafiła na jedno posiedzenie opędzlować dwie miski. Raczej je po trochu, często wracając do swojej porcji.
Cały czas podajemy steryd i suple wspomagające pracę nerek. Codziennie też wpuszczamy 100 ml Optylite podskórnie. Borisse bardzo nie lubi tych sesji - ale zauważyliśmy różnicę - nie boi się - jest zła. To dobrze - złość jest zdecydowanie zdrowszą emocją niż strach
Jutro znów jedziemy na kontrolę - oby ta poprawa nie była chwilowa!
Widać też, że kota czuje się znacznie lepiej
Cały czas podajemy steryd i suple wspomagające pracę nerek. Codziennie też wpuszczamy 100 ml Optylite podskórnie. Borisse bardzo nie lubi tych sesji - ale zauważyliśmy różnicę - nie boi się - jest zła. To dobrze - złość jest zdecydowanie zdrowszą emocją niż strach
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Niestety w poniedziałek morfologia nie była już taka piękna - WBC spadły do 1,4
To jest niepojęte jakieś
z piątkowych 5,3 na 1,4 w poniedziałek???? Coś ewidentnie te krwinki ciągle niszczy 
Kolejna kontrola jutro - od poniedziałku znów podajemy Accofil.
Tymczasem Borisse z dnia na dzień coraz lepiej
Dziś rano pierwszy raz od baaaardzo dawna sama się bawiła, podrzucając sobie myszkę 
To jest niepojęte jakieś
Kolejna kontrola jutro - od poniedziałku znów podajemy Accofil.
Tymczasem Borisse z dnia na dzień coraz lepiej
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Generalnie morfologie mamy teraz 2 razy w tygodniu - w poniedziałki i piątki. Poziomy białych i czerwonych krwinek trochę skaczą, ale jakoś udaje się trzymać je pod kontrolą. Niewątpliwym plusem jest to, że Borisse reaguje na leki.
Wczoraj białe krwinki osiągnęły poziom 3,3, hematokryt prawie 24 (w piątek było 21).
W piątek parametry czerwonokrwinkowe zaczęły znów spadać, więc Borisse dostała Aranesp. Cały czas w domu podajemy Accofil na pobudzenie produkcji białych krwinek. Efekt jest taki, że trzymamy poziom i kota czuje się praktycznie normalnie
W piątek robimy kolejną morfologię i biochemię.
Najważniejsze jest to, że Borisse czuje się dobrze
Wczoraj białe krwinki osiągnęły poziom 3,3, hematokryt prawie 24 (w piątek było 21).
W piątek parametry czerwonokrwinkowe zaczęły znów spadać, więc Borisse dostała Aranesp. Cały czas w domu podajemy Accofil na pobudzenie produkcji białych krwinek. Efekt jest taki, że trzymamy poziom i kota czuje się praktycznie normalnie
W piątek robimy kolejną morfologię i biochemię.
Najważniejsze jest to, że Borisse czuje się dobrze
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Mamy wyniki biochemii - nerki stabilnie
Są powody do mruczenia 
Jutro znów morfologia i może uda nam się zerknąć na nerki na usg przy okazji pobrania moczu do badania. Ciekawe, jak wygląda w tej chwili białkomocz - mam nadzieję, że spada
Jutro znów morfologia i może uda nam się zerknąć na nerki na usg przy okazji pobrania moczu do badania. Ciekawe, jak wygląda w tej chwili białkomocz - mam nadzieję, że spada
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Wczorajsza morfologia znów nas zaskoczyła na plus 
WBC: 4,6
HCT: 28,0

W nerkach na usg idealny przepływ krwi, obraz nerek prawidłowy, pozostałe narządy też
Tylko mocz pobrany do strzykawki był prawie bezbarwny i się pienił
WBC: 4,6
HCT: 28,0
W nerkach na usg idealny przepływ krwi, obraz nerek prawidłowy, pozostałe narządy też
Tylko mocz pobrany do strzykawki był prawie bezbarwny i się pienił
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
U Borisse życie prawie całkowicie wróciło do normy
Kota bawi się, je chętnie i normalnie z innymi kotami, pucuje się do czysta - trzy kluczowe wskaźniki dobrego samopoczucia kota: na normalnym poziomie 
Wyniki biochemii krwi wykazały spadek poziomu kreatyniny i mocznika we krwi.
5 lipca było:
kreatynina: 3,2
mocznik: 122,52
Teraz mamy:
kreatynina: 2,26
mocznik: 112,31
Trochę wzrósł białkomocz, ale nerki mimo to trzymają się ciągle dzielnie. Najgorsze, że nie wiemy skąd to białko się bierze....
Za to morfologia pozytywnie nas zaskakuje na przestrzeni ostatnich tygodni
Kluczowe parametry, czyli ogólny poziom białych krwinek i hematokryt coraz częściej mieszczą się w normie
Hematokryt od kilku badań 
03.07 10.07 17.07 24.07
WBC 4,6 4,0 4,4 7,8
HCT 28 26,3 26,4 26,8
Jesteśmy wniebowzięci tymi wynikami, a także samopoczuciem Borisse
Mogliśmy zmniejszyć częstotliwość wizyt u weta do jednej na tydzień. Teraz po raz pierwszy będziemy mieli nieco dłuższą - aż 10 dniową
Borisse co prawda pięknie przyzwyczaiła się do tych naszych wycieczek - opanowała już techniki takiego układania się w transporterze i przytrzymywania się łapką jego elementów, by stabilnie siedzieć na zakrętach i z uwagą obserwuje otoczenie
Po każdym badaniu dostaje też nagrodę w postaci smaczka, za którą zawsze się ogląda
Jesteśmy z niej mega, mega dumni
To "prawie" wspomniane na początku dotyczy podawania leków i kroplówek, które niestety na stałe wpisały się w wieczorny harmonogram dnia. Borisse znosi tę zniewagę z godnością, ale też zawsze nas oburczy
Wyniki biochemii krwi wykazały spadek poziomu kreatyniny i mocznika we krwi.
5 lipca było:
kreatynina: 3,2
mocznik: 122,52
Teraz mamy:
kreatynina: 2,26
mocznik: 112,31
Trochę wzrósł białkomocz, ale nerki mimo to trzymają się ciągle dzielnie. Najgorsze, że nie wiemy skąd to białko się bierze....
Za to morfologia pozytywnie nas zaskakuje na przestrzeni ostatnich tygodni
Kluczowe parametry, czyli ogólny poziom białych krwinek i hematokryt coraz częściej mieszczą się w normie
03.07 10.07 17.07 24.07
WBC 4,6 4,0 4,4 7,8
HCT 28 26,3 26,4 26,8
Jesteśmy wniebowzięci tymi wynikami, a także samopoczuciem Borisse
Mogliśmy zmniejszyć częstotliwość wizyt u weta do jednej na tydzień. Teraz po raz pierwszy będziemy mieli nieco dłuższą - aż 10 dniową
Borisse co prawda pięknie przyzwyczaiła się do tych naszych wycieczek - opanowała już techniki takiego układania się w transporterze i przytrzymywania się łapką jego elementów, by stabilnie siedzieć na zakrętach i z uwagą obserwuje otoczenie
Po każdym badaniu dostaje też nagrodę w postaci smaczka, za którą zawsze się ogląda
Jesteśmy z niej mega, mega dumni
To "prawie" wspomniane na początku dotyczy podawania leków i kroplówek, które niestety na stałe wpisały się w wieczorny harmonogram dnia. Borisse znosi tę zniewagę z godnością, ale też zawsze nas oburczy
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."