Rita

Podopieczni Fundacji Koci Pazur

Moderatorzy: airam, crestwood, Rita, Migotka

Rita
Posty: 247
Rejestracja: 10 lut 2020, 23:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: Rita »

Po ostatniej wizycie u naszej weterynarz prowadzącej, w drugiej połowie lutego, zostało ustalone, że jeśli do końca lutego kupy Rity będą ładne, to na razie zostawimy temat jelit, które nie są do końca zdrowe, ale chwilowo są stabilne i bierzemy się za zęby!
Nadzieja na szybkie zajęcie się zębami niestety ponownie umarła..
We wtorek rano Ritka nie miała apetytu, była osowiała (choć przez chwilę bawiła się myszką). Kawałek smaczka wsunęła, ale nie była zainteresowana ani większą ilością smaczków, ani mięsa..
Po dłuższej chwili schowała się do swojej kryjówki. Poszłam do niej zobaczyć jak się czuje. Zastałam ją w pozycji spiętego i wygiętego ciałka, po chwili wydała z siebie skrzeczący dźwięk, jakby z bólu i po rozluźnieniu ciała zaczęła dyszeć. Moment potem już było w porządku (teoretycznie).
Pojechałam z nią do najbliższego dobrego weterynarza (nie chciałam jechać do byle jakiego z pobliskich osiedli, więc już kiedyś upatrzyłam sobie na takie sytuacje weterynarzy, którzy mają dobrą opinię).
Badanie klinicznie nie wykazało prawie nic niepokojącego oprócz temperatury, która wynosiła 37 stopni Celsjusza.. weterynarz zdecydował więc, że trzeba podłączyć Ritke do tlenu. Była pod tlenem prawie pół godziny, a przy ponownym badaniu temperatury, spadła ona do 36.6.
Lekarz powiedział, że mógłby u nich hospitalizować Ritę, ale nie chce, kolokwialnie mówiąc, wchodzić w paradę weterynarz prowadzącej i z szacunku do niej i jej pracy proponuje, bym pojechała z Ritą właśnie do niej. Po konsultacji z naszą prezeską☺️ pojechałam od razu do weterynarz prowadzącej.
Na miejscu nasza weterynarz była akurat dostępna, odesłała nas na konsultację do neurolożki, która również tam pracuje i miała czas zbadać Ritkę. Po badaniu pod kątem neurologicznym, nie stwierdzono objawów neurologicznych. Panie doktor zmierzyły Ricie ciśnienie, miała 90, a więc niskie (takie było podczas spięcia i stresu związanego z wizytami, a więc w rzeczywistości zapewne byłoby w tym momencie jeszcze niższe na aparacie badającym).
Nasza pani doktor postanowiła zostawić Ritkę na hospitalizacji na kilka godzin.
Kicia u weterynarza miała odruch wymiotny, gdy tylko próbowano dać jej jedzenie. Podane zostały leki przeciwwymiotne i nawodnienie.
Póki co czekamy na dalsze zalecenia, niestety jednak, żeby nie było za spokojnie, wczoraj i dziś Rita wymiotowała. Dlatego nie uchronimy się przed kolejną wizytą na już..
Rita
Posty: 247
Rejestracja: 10 lut 2020, 23:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: Rita »

Wczoraj Ritka była na hospitalizacji, wg dalszych zaleceń, podaję jej teraz leki przeciwwymiotne, umówiłam ją do kardiologa i czekamy na wizytę. Echo serca pozwoli nam wykluczyć bądź potwierdzić czy ataki Ritki mogą być na tle kardiologicznym. Na ten moment Ritka czuje się dobrze, leki przeciwwymiotne działają.
Rita
Posty: 247
Rejestracja: 10 lut 2020, 23:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: Rita »

Ponad tydzień temu Ritusia znowu miała atak.. pojechałam z nią do kliniki całodobowej - ciśnienie i temperatura były w normie. Wg zaleceń weterynarz prowadzącej Ritka miała powtórzone po kilku miesiącach echo serca. Badanie wykazało to samo, co poprzednio. Zdaniem kardiologa nic nie wskazuje na to, by przyczyna ataków leżała po stronie kardiologicznej.

Następnego dnia miałam umówioną wizytę u doktora, który specjalizuje się w USG i jest świetny w swoim fachu (Ritka już u niego bywała). Magdalena, nasza prezeska, jak to często bywa, miała nosa, by wysłać Ritę na to badanie, mimo, że ten termin chciałam oddać jakiemukolwiek kotu, ponieważ Rita miała niedawno USG. Badanie wykazało obrzęk żołądka. W jelitach znów mamy pogorszenie. Śmiechem przez łzy żartuję, że Ritusia jest puszką Pandory.
Obrzęk żołądka nie jest u kotów do końca zbadanym naukowo obszarem (biorąc również pod uwagę, że kicia nie ma do tego żadnych innych objawów współistniejących).
Wg doktora nie ma na ten temat artykułów naukowych.

W nadchodzący poniedziałek mamy spotkanko z naszą panią weterynarz. Zobaczymy co dalej powie.
Rita
Posty: 247
Rejestracja: 10 lut 2020, 23:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: Rita »

W mijającym tygodniu Ritusia odwiedziła panią gastroenterolog. Ta zdecydowała, że wdrożymy Ritce steryd, skoro mamy pogorszenie stanu układu pokarmowego i kilkumiesięczna dieta monobiałkowa BACF sama w sobie nie zdołała zatrzymać objawów enteropatii, co dodatkowo wskazuje na to, że u Ritki enteropatia ta ma podłoże immunologiczne.
Po miesiącu od rozpoczęcia stosowania leku zalecane jest ponowne USG, a także wizyta kontrolna z badaniem krwi.
Ritka od kilku dni przyjmuje ten steryd i widać u niej poprawę samopoczucia - więcej biega podczas zabawy, jest bardziej aktywna, częściej zaczepia mnie o zabawę, o jedzenie, nieustannie próbuje zwrócić na siebie moją uwagę.
Rita
Posty: 247
Rejestracja: 10 lut 2020, 23:14
Lokalizacja: Poznań

Rita

Post autor: Rita »

Obrazek
W zeszłym tygodniu podczas badania USG nie stwierdzono obrzęku żołądka, który był widoczny we wcześniejszym badaniu. Poprawa jest także w obrazie okrężnicy, co sugeruje, że na ten moment steryd wpływa pozytywnie na zdrowie Ritki.
W przyszłym tygodniu mamy kontrolę u weterynarz prowadzącej, u której zbadamy krew.
Ritka regularnie sprawdza swoje wyniki:
Obrazek

Ritka czasem zdaje się nie czuć dobrze (nie wiem jednak, czy to przypadkiem nie moje przewrażliwienie), niekiedy zdaje się mieć nudności.
Poza tym zamienia się w :diabel: i biega jak szalona, bawi się ochoczo - zupełnie inna kicia :tan:



Obrazek

Rita chciała także powiedzieć coś swojej chorobie:
Obrazek
Awatar użytkownika
miyazawa
Posty: 1132
Rejestracja: 29 cze 2017, 16:49
Lokalizacja: .......

Re: Rita

Post autor: miyazawa »

Super wieści, że widać poprawę w jelitkach ❤️
Rita
Posty: 247
Rejestracja: 10 lut 2020, 23:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: Rita »

U Ritusi, po zbadaniu krwi znowu wyszedł obniżony kwas foliowy - podaję go drugi dzień. Trzeba będzie rozważyć czy nie podawać go więcej już na etapie gotowania mięsa.
Kolejne USG kontrolne wykazało ogólną poprawę stanu układu pokarmowego, za tydzień czeka nas wizyta u doktor prowadzącej :)
Awatar użytkownika
Erena
Posty: 132
Rejestracja: 23 lut 2024, 10:08
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: Erena »

No i super - oby tak dalej Ritusia :)
„Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy.” Faith Resnick
Rita
Posty: 247
Rejestracja: 10 lut 2020, 23:14
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: Rita »

Rozważałyśmy dalsze kroki u Ritki - odstawiamy steryd czy robimy zęby na obecnej dawce sterydu.
Druga opcja wydała się najlepsza. Tak więc Ritka pozbyła się pięciu ząbków, a z szóstego usunięta została korona.
Na ten moment Ritka zdaje się czuć lepiej, chociaż obserwuję ją, ponieważ apetyt teraz różnie jej dopisuje - zapewne też przez upały.
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1763
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: crestwood »

Mija pierwszy tydzień wakacji Rity u nas!
Od początku Rita jest ufna, kontaktowa, pod kanapą przesiedziała tylko chwilę, później stwierdziła, że to bez sensu :)
Pierwsza noc była trudna, Ritka bardzo nawoływała, wdrożyliśmy więc dodatkowe wsparcie na ukojenie i już od drugiej nocy było o niebo spokojniej, a po 2 dniach odstawiliśmy dodatkowy preparat.
Ritka szybko połapała się w rytmie w domu wakacyjnym :D Noc przesypia grzecznie, nad ranem jest czujna niczym zwiadowca, gdy tylko usłyszy ruchy człowieków, od razu wzywa, że czas na śniadanie. Ale ale, aby zjeść najpierw musi napełnić głaskomierz i porządnie się wybawić - myszka, piórka, wędki aż zipią po porannej sesji :lol:
Rita włącza traktor na sam widok człowieka, uroczo się ociera o nogi, opowiada, co się wydarzyło od ostatniej wizyty w pokoju, i ochoczo wywala na boczek, pokazując brzusio :lol:
Dziewczynka też bardzo grzecznie pochłania swoje porcje jedzonka - w swoim tempie, które jest powolne i na wiele podejść. Bo przecież między kęsem a kęsem zawsze można zgarnąć kilka głasków i Rita jakby nie mogła się zdecydować, co ważniejsze. :D
Jesteśmy w Ritce zakochani po uszy!
Jeszcze 2 tygodnie urlopu kici przed nami :aniolek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1763
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: crestwood »

I tak minął nam kolejny tydzień wakacji z Ritą.
Naszych zachwytów nad kicią nie ma końca! Świetnie odnalazła się w domowej rutynie i jest przekochana. Motorek i mruczando rozładowują się Ricie dopiero, gdy ogarnia ją sen, a tak to wygrywa swoje melodyjki non-stop, gdy tylko towarzyszy się jej w pokoju.
Dała się poznać jako bezbłędna łowczyni piórek - jankers zrobił dodatkowe otwory w kartonie, z którego Rita uwielbia się bawić. Jeśli wcześniej w kartonie furczało, to teraz już nie wiem, jak to nazwać >D Karton przeżywa prawdziwe natarcie, a dla Rity to nieodzowny element każdego dnia, by w kartonie się schować i żądać zabawy piórkami :D

Z bazy w kartonie:
Obrazek

W zabawie z myszorem ostra jak żyleta:
Obrazek

Rita lubi też polowanie na patyk pod podusią:
Obrazek
Obrazek

Harce z ulubioną myszką:
Obrazek
Obrazek

Piona! Tu jest spoko, wakacje mogą być :hura:
Obrazek

PS. Wędki też lubię!
Obrazek

Zimny łokieć:
Obrazek

Ciocia, dawaj smaczka!!!
Obrazek

Wisienka na torcie, nie przegap. Ritka i jej traktorek plus wielka miłość do smyrania pod bródką ::
Awatar użytkownika
airam
Posty: 1165
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:48
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: airam »

Ależ ona ma przepiękne paputy!
"Świat się kręci i kręci i kręci. Ponieważ kot."
Ponieważ kot Jacek Dukaj
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1763
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: crestwood »

airam pisze: 03 sie 2025, 14:00 Ależ ona ma przepiękne paputy!
Prawda? Ritka jest idealną kocią damą, a jakie ma futro! Błysk i miękkość najwyższa klasa światowa :: :: ::
Awatar użytkownika
miyazawa
Posty: 1132
Rejestracja: 29 cze 2017, 16:49
Lokalizacja: .......

Re: Rita

Post autor: miyazawa »

Ma takie przepiękne, mądre spojrzenie 😻
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1763
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Re: Rita

Post autor: crestwood »

Wczoraj zaliczyłam z Ritką wyprawę na kontrolne badanie USG (spokojnie - planowe, objawowo nic złego się nie dzieje).
Od rana była lekka drama i sporo pieśni operowych, bo śniadanko nie wjechało kotce pod pysio - wszak do USG brzusio musi być pusty :ok: Zmęczona śpiewaniem Ritka zasnęła aż do godziny, kiedy przyszło ją spakować do transportera.
Jak pewnie trafnie obstawiacie, Rita, jako koci anioł, do transportera weszła bez zawahania :brawo:
W drodze było trochę pisków niezadowolenia, ale gdy uchyliłam przykrycie i Ritka upewniła się, że auto prowadzi znany jej kierowca, z godnością rozłożyła się w transporterku i tak dokulałyśmy się na wizytę. :hura:

Obrazek

Obrazek

W gabinecie USG właściwie robiło się samo :D Ritka jest tak grzeczna i ufna, że tylnych nóżek nawet nie trzeba było trzymać :aniolek:
Obrazek

W drodze powrotnej dziewczynka była zarobiona po pachy przy zmywaniu z siebie resztek żelu :lol:
Obrazek

A teraz najważniejsze - co zobaczył lekarz na monitorze?
  • zniknęły zgurbienia ściany w zakresie odcinków jelita cienkiego - poprawa! :pijaki:
  • zmniejszenie zgrubienia ściany okrężnicy wstępującej w stosunku do poprzedniego badania w maju - poprawa! :banan:
  • zniknęły zmiany w dwunastnicy, które były widoczne w poprzednim badaniu - poprawa! :tan:
  • na minus: łagodne zgrubienie ściany w jamie odźwiernika + odcinkowe zgrubienia warstwy mięśniowej w jelicie
Wnioski - do dalszego omówienia z lekarzem prowadzącym:
- mamy ogólnie poprawę obrazu USG (z małymi zastrzeżeniami jw.)
- może jest to wstęp do zmniejszenia dawki sterydu

Trzymajcie kciuki za Ritkę!
ODPOWIEDZ