choroba oka

Chcesz poplotkować o kotach? Pochwalić się swoim futrem? Masz jakieś pytania do naszej Fundacji? Zajrzyj!

Moderatorzy: Rita, Migotka

madzia247
Posty: 22
Rejestracja: 10 kwie 2008, 10:18
Lokalizacja: Puławy

choroba oka

Post autor: madzia247 »

mój kotek ma dziwne oczka, czy to jakaś choroba?
wkleję kilka fotek by pokazać jak one wyglądają :cry:
Załączniki
DSCN4334.JPG
DSCN4335.JPG
DSCN4333.JPG
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

Myślę, że najlepiej będzie jeśli pójdziesz z nim do weterynarza

my mimo, że mamy pewne doświadczenie, to jednak nie jesteśmy lekarzami

lewe wygląda tak, jakby straciło trochę futra, ale generalnie nie widzę żadnych wycieków ropnych...

oczywiście, jeśli chcesz mieć pewność to do weta!

pozdrawiam!
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
Ania Z
Posty: 3855
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:37
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;)

Post autor: Ania Z »

Kaory ma rację
nawet vet nie podejmie sie stawiania diagnozy z fotografii
oczko nie wyglada ładnie, moze to byc jakiś stan zapalny, ja bym poszła do veta
Obrazek
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Ropiejące oczka

Post autor: Katarzyna »

Witajcie,

Mam pytanie. Obie z moja Mamą dokarmiamy i dopieszczamy wolnożyjące kotki na wsi, gdzie mamy mały domek. Wczoraj wieczorem Mama powiedziała mi, że dwa kotusie mają ropiejące oczka. Jednego z nich można spokojnie dotykać, bo jest okropny pieszczoch i ten ma jedno chore oczko dosłownie od 2 dni, wiec może jemu można podać jakieś kropelki, ale drugi jest okropnie dziki i nici z kontaktu...czy on mógłby dostać jakieś leki do pyszczka? Ten dzikus, jest bardzo dorosłym kocurem i ogólnie wygląda, że w kiepskim stanie. NIe chcemy, żeby pozostałe koty sie zaraziły, no i nasz pies senior też nie....
Od razu piszę, że o wetach nie ma mowy, wieś jest w głębokim lesie, a koty raczej dzikie...
Będę jechała do Mamy w piątek, więc jeżeli będę wiedziała co kupić, to zawiozę i rozpoczniemy leczenie/
Z góry bardzo dziękuję w imieniu kotusiów i naszym
Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

do moich kotów i teraz dla maluchów Żaneta zawsze daje Gentamicine czy cos...dzien albo dwa i oczka zdrowe...
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Katka jak to koci katar w stadium zaawansowanym to trzeba antybiotyk

Katarzyno cięzko stawiać diagnozy przez net
być moze ze same krople by pomogly ale tak czy siak musisz miec na nie receptę

moze idz na razie sama do weta i zapytaj co z tym moze zrobić jesli ty kotów nie jestes w stanie dowieźć
nie leczony koci katar może skonczyc sie dużymi powikłaniami, u kociat często smiercią

O ILE TO KOCI KATAR ?
Obrazek
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Dziekuje za informacje! Wiem, ze ciezko diagnozowac na odleglosc, ale koty sa w Puszczy Rzepinskiej 150 km od Poznania....a jak w zeszlym roku probowalysmy zorganizowac pomoc dla malych kotkow, to nikt nie chcail sie tam pofatygowac, nawet Towarzystwo Opieki nad Zwierzetami, mimo, ze obiecali pomoc....zrobilysmy, co sie dalo..

Sprobuje najpierw z Gentamycyna u czarnego Diabelka, ktory jest pieszczochem. Jezeli nie pomoze w ciagu kilku dni (a mam nadzieje, ze jednak pomoze!!!), to bede u Mamy ponownie w srode i wtedy przywioze antybiotyki. Agnieszka obiecala porozmawiac jeszcze z dr Zaneta, moze bedzie miala jakis inny pomysl.

Diabelek nie jest takim problemem (o ile masc pomoze), gorzej jest z tym drugim mocno doroslym kotem. On nie pojawia sie regularnie, jest bardzo nieufny, nie zbliza sie do Mamy wiecej jak na 2-3 m, a podobno wyglada okropnie, ropa w obu oczkach, podobno nawet krew i w ogole wyglada "parszywie", wylenialy, w bliznach, postrzepione uszy, jednym slowem bieda z nedza... :(
Postaramy sie zrobic dla niego jak najwiecej. Poki co Mama stara sie, zeby chociaz nie byl glodny.
Jeszcze raz dziekuje za podpowiedzi.
Dam znac w niedziele co u kotkow.
Trzymajcie kciuki!
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

dziewczyny - Gentamycyna jest antybiotykiem tylko, że w kropelkach ;)
można ją podawać maksymalnie przez 21 dni

wiem, bo ostatnio miałam dużo kocich oczek do zakraplania

niestety nie od razu pomaga

warto by było kociaki od razu odrobaczyć, bo pasożyty mogą je bardzo osłabiać i opóźniać wyleczenia

pomocny będzie też jakiś preparat wzmacniający odporność na przykład Immunodol Cat
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Dziekuje bardzo, dam znac jak zadzialalo.

A jutro jade spotkac sie z moimi przyszlymi Panienkami Dwomo (Zuzia i Amber)!!!!!!!!!!!!!! :P :P :P :P :P :P :D :D :D :D Juz sie nie moge doczekac!!!!!
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Po Gentamycynie oczka maja sie lepiej. NIe ma juz zielono-zoltych wyciekow, tylko oczka sa jakies takie mokre dookola..., ale to dopiero 5 dzien stosowania.
Jeden z kotow kilka razy psikal,ale nie widze wyciekow z noska, wiec moze to jednak nie koci katar.
Jutro jade znowu. Teraz moja Mama czysci oczka, od jutra ja.
Na leczenie "zgadzaja sie" 3 kotki, ten najbardziej chory o niesamowicie biednych zaropialych i lekko zakrwawionych oczkach niestety nie zbliza sie do nas.Trzyma dystans kilku metrow. Szkoda.
Zycze wszystkim milego weekendu!
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Po 10 dniach leczenia dwa kotusie maja zupelnie zdrowe oczka.
Nasz ulubieniec pieszczoch Norek - cudny szylkret, przestal w koncu miec mokre oczy i dookola tez, ropa praktycznie zniknela, tyle, ze kicha i ciut kaszle.
Dzisiaj podobno mial wiecej ropy (a bylo juz tak dobrze!!!) i sporo kichal.
Wyglada bardzo dobrze, ma apetyt, bawi sie chetnie, a wszelkie pieszczochy przyjmuje z wielka ochota!
Od piatku bedziemy podawac dwa inne leki - dziekuje bardzo Agnieszko za rady! i trzymajmy kciki, zeby wyzdrowial!
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

to świetnie, że maluchom się poprawiło :) trzymam za nie dalej kciuki!

a Norek to oby na pewno kocurek? :: bo ubarwienie szylkretowe jest charakterystyczne dla kotek ;) z kolei rude są zwykle kocury
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Oj, kocurek, kocurek! I jaki dorodny!!!!!!! Wiem, ze szylkrety, to raczej kotki, ale Norciu jest duzym, pieknym, kocim mezczyzna!
Jak sie naucze wklejac zdjecia,to go pokaze oraz inne wiejskie kocie pieknosci.
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Koniecznie pokaż, bo lubimy oglądać takie kocie ewenementy, odstępstwa od natury.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

w takim razie czekamy :)
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
ODPOWIEDZ