Lucek po wypadku

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wolfshade
Posty: 79
Rejestracja: 27 maja 2010, 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Wolfshade »

uta bardzo dziękuję za informację :) W poniedziałek będę jechał do Pani Żanety , wtedy porozmawiam z nią o tej kuracji dla Lucka :)


pozdrawiam :)
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Trzymam kciuki za lapke Lucka i calego kotusia!
as-ik
Posty: 23
Rejestracja: 25 maja 2010, 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: as-ik »

I co p. Żaneta powiedziała wczoraj? Słyszałam, że Cocarboxylaza + wit. B jest z powodzeniem stosowana także u ludzi, i jest skuteczna, więc jest duża nadzieja dla Lucka. Trzymam kciuki za łapcię, a jak ogólnie samopoczucie?
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Witajcie :) Przy okazji ostatniego widzenia z Panią Wet Żanetą, Wolfshade wspomniał o tych zastrzykach regenerujących nerwy, ale okazuje się że w przypadku Lucka to się nie sprawdzi:( Zostaje nam cierpliwa rehabilitacja - codzienne ćwiczenie łapki. Niestety nie ma żadnej poprawy :cry: Zaczynamy się zastanawiać co dalej... Wolfshade nie pisze o tym, ale sam poza Lucjanem ma swojego kota, który ostatnio też jest cierpiący :( - jakiś czas temu stracił wzrok, teraz leczy stan zapalny w jednym z oczek (do tego stopnia, że tymczasowo ma jedno zaszyte), do tego doszła niewydolność nerek. Wolf ma w domu mały koci szpital :cool: Zaczynamy się martwić co dalej z Lucjanem. Jesienią w domu Wolfa wraz z nowym człowiekiem pod dachem zjawi się kolejny kot, co na maleńkiej powierzchni mieszkania zaczyna się robić problemem. Martwimy się, bo Lucjan przyzwyczaja się pomału do nowego otoczenia, w którym nie będzie mógł zostać na stałe :(
Niewątpliwie Lucek nie jest "najprostszym" kotem. Widać, że sporo w życiu przeszedł i potrzebuje czasu nim zaufa człowiekowi. Potrzebuje uwagi i wspólnej gimnastyki. I drugiego kota :) Nawet na trzech łapkach chodzi za drugim w domu futrzakiem i choć jego zainteresowanie nie jest odwzajemniane stara się zagadywać do niego, a czasem nawet obok położyć :D Jak również wyjadać mu z miski i załatwiać się do nie swojej kuwety :D
Ostatnio jesteśmy z Wolfem strasznie zabiegani, stąd rzadko piszemy, fotek też mało :neutral:
Ale jedna nowa jest :: co prawda znów fatalnej jakości, ale wystarczy, żeby zajrzeć w te smutne Lucjanowe oczka...http://img826.imageshack.us/img826/1777/lucjan2.jpg
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Aha dodam, że poza łapką Lucjan ma się już całkiem dobrze :) Wyniki krwi dobre, apetyt dopisuje :) I już jesteśmy po kastracji :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Morri pisze:Aha dodam, że poza łapką Lucjan ma się już całkiem dobrze :) Wyniki krwi dobre, apetyt dopisuje :) I już jesteśmy po kastracji :)


3 razy super!!! :D
Oby z łapką też drgnęło - Plewiska trzymają kciuki :papa
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Grunwald/Lazarz tez! i zyczy mnostwo zdrowia obu futrzakom!
Awatar użytkownika
Ewex
Posty: 38
Rejestracja: 12 sie 2009, 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewex »

Dębiec też mocno trzyma kciuki za cały szpitalik u Wolfshade'a! :ok:
Prawo Oporności Na Polecenia
Koci opór jest proporcjonalny do ludzkiej chęci zmuszenia kota do czegokolwiek.
as-ik
Posty: 23
Rejestracja: 25 maja 2010, 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: as-ik »

I jeszcze raz Grunwald / Łazarz się dołącza :)
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Morri pisze:(...) Wolf ma w domu mały koci szpital :cool: Zaczynamy się martwić co dalej z Lucjanem. Jesienią w domu Wolfa wraz z nowym człowiekiem pod dachem zjawi się kolejny kot, co na maleńkiej powierzchni mieszkania zaczyna się robić problemem. Martwimy się, bo Lucjan przyzwyczaja się pomału do nowego otoczenia, w którym nie będzie mógł zostać na stałe :(
jakby mi się wyadoptowało coś (w ilości większej niż 2) to może dałabym radę... :?
jeśli chodzi o wielkość mieszkania, to szłu nie ma, ale przynajmniej mam blisko do wetki ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Witajcie:)
Zamieszczam dwie nowe fotki Lucjana:) Na jednej można zobaczyć nieodwzajemnione zainteresowanie drugim kotem:) Lucek będzie bardzo dobrze czuł się w domu z innym futrzakiem - z takim, z którym można pogadać i się poprzytulać. Ten, którego Lucjan teraz ma do dyspozycji jest niestety oporny;)
http://img508.imageshack.us/img508/5610/dscn4723.jpg
http://img807.imageshack.us/img807/2589/dscn4724.jpg
as-ik
Posty: 23
Rejestracja: 25 maja 2010, 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: as-ik »

Witajcie!
Co u Lucjana, jak się czuje i jest jakaś poprawa w łapce?
Awatar użytkownika
Wolfshade
Posty: 79
Rejestracja: 27 maja 2010, 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Wolfshade »

Witajcie :)

Lucjan bardzo się oswoił, chodzi po pokoju, nawet ostatnio spał na kanapie, bardzo lubi się bawić najczęściej sznureczkiem albo myszką, której na początku się bał aż do czasu jak zobaczył 2 kota bawiącego się tą myszką, od tego czasu wiedział już co z nią robić. Widać, że Lucjan obserwuje zachowanie 2 kotka, szybko się od niego uczy i na coraz to więcej sobie pozwala :)

W zeszłym tygodniu byłem z Luckiem u Pani Wet. - z łapką jest mała nadzieja, minimalnie zaczyna reagować na badania, lecz nadal jest bezwładna. Lucek zmienił całą sierść, nareszcie ma zdrową błyszczącą sierść, wygląda jak prawdziwy domowy kotek. I nawadze ładnie przybrał ;)

Poniżej zdjęcia Lucjana (niestety akurat z zabawy mam na leżąco) ;)

http://picasaweb.google.pl/117508267468486871186/LUCEK#

Obrazek

Pozdrowienia od obu kotków :)
as-ik
Posty: 23
Rejestracja: 25 maja 2010, 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: as-ik »

Ale cudnie Lucek wygląda, śliczny kociak z niego się zrobił, rzeczywiście bardzo mu się sierść poprawiła, i w ogóle taki "dorodniejszy" się zrobił ;). Super, że jest minimalna poprawa z łapką, mały promyk nadziei - malutkimi kroczkami do przodu. A jak on sobie radzi z tą łapką, normalnie chodzi, czy np. widać, że się męczy jakoś mocno? Ściskam mocno oba koteczki!
Awatar użytkownika
Wolfshade
Posty: 79
Rejestracja: 27 maja 2010, 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Wolfshade »

as-ik Lucek jak chodzi, to głównie na trzech łapkach a chorą unosi, siedząc podpiera się chorą łapką, którą ma usztywnioną ściągaczem, używa ją również do mycia, zabawy i w kuwetce.



Pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ