Buraska Dusia szuka domku

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Nie wypuszczać tylko szukać domku!
Adolfinka sią nie pokazała od trzech dni - nigdy nie znikała na tak długo :(
Obrazek
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

fuerstathos pisze:Adolfinka sią nie pokazała od trzech dni - nigdy nie znikała na tak długo :(
Będę się za nią rozglądać :(
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

Kicia dzisiaj po zastrzyku i kontroli. Wszystko z nią w porządku.
Żeby mój Yoda był w połowie tak grzeczny u wet...
:)
Można jej było spokojnie zrobić zastrzyk, pooglądać z zażdej strony, zmierzyć temp.
:aniolek: nie kotek.
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

Oto Duśka
Obrazek
Prawda,że ma elegancki kubraczek :)
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Jest prześliczna :serce:
Jeśli nadal będzie miła dla ludzi, to nie wypuszczać, tylko domku szukać.

A kubraczek naprawdę elegancki, taka mała-czarna dla kotki
Obrazek
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

Kubraczek pierwsza klasa :) a jak kicia milusia, to może rzeczywiście warto by było wyadoptować? śliczna buraska :D
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
dzioby125

Post autor: dzioby125 »

Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

Dusia nie chce jeść tabletek :(
Nie wiem, czy rano się udało mojemy TZ podać tab. Jak nie, to trzeba bedzie jeździć na zastrzyki :(
Kicia pokazała już, że ma chumorki jedzeniowe. Szaszetka Whiskasa zwykła... bleeeee, szaszetka z białym sosem... mniam, mniam
:)
Poczekam jeszcze kilka dni i zacznę jej wprowadzć jakies porządne jedzenie.

Już sie martwiłam,że nie siusia ale w nocy podobno załatwiła wszystko. Tylko nie wiem, czy do kuwety,czy obok.
Kiciucha, teraz jak już jest szczuplejsza to na reszcie może wywalić brzuszek do miziania i chętnie to robi :)
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
dzioby125

Post autor: dzioby125 »

w jaki sposób podajecie tabletki?? prosto do pycha, czy w jedzeniu?? czy na oba sposoby?
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

Moj T. próbował na różne sposoby.
Właśnie do niego dzwoniłam i mówił,że rano mu się udało, ale Dusia go już nie lubi
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
Ania Z
Posty: 3855
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:37
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;)

Post autor: Ania Z »

powiem tylko tyle :oops:
och.......te kocie panny :twisted:
::
Obrazek
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

Ja nie wiem, z czym moj TZ miał problem. Tableteczkę rozpuszczoną i podaną strzykawka do pyszczka łyka bez problemu. Musi nie być szczególnie obrzydliwa, bo nawet sie nie wyrywa.

Ta jej "mała czarna" jej zdeżdża i nogi co chwile trafiają w niewłaściwy otwór (trochę ją pozaszywałam żeby nie była za luźna). Poza tym drze ją językiem. Chyba "mała czarna" to nie jest styl ;)
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
drevni.kocur
Posty: 2268
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: drevni.kocur »

Ja bym ją zostawiła do adopcji.

pantea, możesz mi wysłać zdjęcia i opis na maila, wystawię.
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

A nie poczakać aż ją chociaż odtasiemcujemy? Dzisiaj zadzwonie do wet.,kiedy można podac jej zastrzyk.
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
drevni.kocur
Posty: 2268
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: drevni.kocur »

pantea pisze:A nie poczakać aż ją chociaż odtasiemcujemy? Dzisiaj zadzwonie do wet.,kiedy można podac jej zastrzyk.
odtasiemcowanie to nie problem ani jakiś wygórowany koszt
w adopcji nie przeszkadza
ODPOWIEDZ