Migotka :)

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
evelina
Posty: 109
Rejestracja: 17 kwie 2011, 20:23
Lokalizacja: Poznań

Migotka :)

Post autor: evelina »

Po 7-miesięcznym pobycie u nas Migotka w pełni się już zaklimatyzowała :) Co prawda jest to bardzo spokojny kot, bardzo dużo śpi oraz siedzi na parapecie wypatrując czegoś ciekawego przez okno, ale potrafi też się łasić i przyjść na głaskanie oraz bawić się ze swoją młodszą towarzyszką, nasza drugą kotką:) Migotka jest kochana, zdrowa i mam nadzieję, że szczęśliwa z nami tak samo jak my z nią :D
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

chyba Cię myślami przywołałam :)
wczoraj przeglądając zdjęcia trafiłam na Migacza i się zastanawiałam co u niej. To był jeden z moich ulubionych tymczasów i najukochańszych kotów jakie spotkałam. Ona zawsze tak uroczo z opuszczoną główką podchodziła żeby ją miziać.
Wstaw jakies jej aktualne zdjęcia jesli możesz :)
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
evelina
Posty: 109
Rejestracja: 17 kwie 2011, 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: evelina »

Załączam zdjęcia Migotki:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

śliczna :serce: tylko na tle drugiej kotki mało korzystnie wygląda :lol:
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Cudowna jak zawsze :aniolek:
Obrazek
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

kurcze jak tak patrzę na jej zdjęcia to mam ochotę monitor przytulić :lol:
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
evelina
Posty: 109
Rejestracja: 17 kwie 2011, 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: evelina »

Zapraszamy do nas w odwiedziny:)
Awatar użytkownika
evelina
Posty: 109
Rejestracja: 17 kwie 2011, 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: evelina »

Przeprowadziliśmy się, a Migotka ma teraz więcej miejsca do biegania :) W jej posiadaniu jest od niedawna również duuży balkon, na którym zamontowaliśmy siatkę zabezpieczającą koty przed ucieczką :D Migotka jest więc w swoim żywiole wygrzewając się całe ciepłe dnie na słoneczku :) Kilka nowych fotek:

Śpioch :)
Obrazek

Ostatnio bardzo lubię leżeć na stole...
Obrazek

Ale mi się ziewnęło...
Obrazek

Tak sobie czasami razem śpimy :)
Obrazek
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Cudna! A ten drugi kotuś wygląda jak mój Amadeuszek! Słodziak. Stół to bardzo dobre miejsce do leżenia! ::
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Stół to bardzo fajne miejsce, pewnie szczególnie fajne gdy lampka się świeci i grzeje :)
Obrazek
Awatar użytkownika
MIKO
Posty: 94
Rejestracja: 18 lis 2011, 23:25
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: MIKO »

Migotka jest taka podobna do Orfeusza. Piękne kociaki do całowania i gilania. Z pewnością ma przyjemne królicze futerko :wink: Stół na leżakowanie jak najbardziej na tak.
Awatar użytkownika
evelina
Posty: 109
Rejestracja: 17 kwie 2011, 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: evelina »

Mamy mały problem. Czy ktoś wie o co może chodzić naszej Migotce? Wczoraj i dziś zrobiła kupkę... do zlewu kuchennego! Nie wiem dlaczego, zawsze załatwia się do kuwety niezależnie od tego czy jest brudna czy czysta. Niefajne to jest :/
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Koty załatwiają się poza kuwetą gdy są chore i kuweta kojarzy im się z bólem, albo gdy mają jakiś problem behawioralny.
Czy kupy są normalne, nie za twarde lub za luźne?
Czy coś się w domu zmieniło (Wasza nieobecność, goście...)
A może była jakaś zmiana w żwirku?
Obrazek
Awatar użytkownika
evelina
Posty: 109
Rejestracja: 17 kwie 2011, 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: evelina »

Kupy były normalne,tzn wydawały mi się troszkę twarde,ale chyba zawsze takie miała. Cały czas jesteśmy w domu, tzn nigdzie nie wyjeżdżaliśmy, ale dziś mieliśmy dość dużo gości i faktem jest, że było dość hałaśliwie. Migotka była chyba wystraszona, bo schowała nam się za łóżko i nie chciała wyjść. Ona raczej nie przepada za gwardią obcych ludzi :D Nawet nasz drugi kot, który raczej lubi ludzi, schował się. Może to miało jakiś wpływ rzeczywiście. Ale wczoraj gości nie mieliśmy i też zrobiła do zlewu rano, a dziś późnym wieczorem...
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Czasami chodzi o sprawę pozornie błahą - kiedyś przypadkowo zepchnęłam w nocy Felka z łóżka, a on poczekał aż rano się obudzę i na moich oczach nasikał mi na szafkę nocną.
Pogadajcie z nią, wygłaskajcie, może przejdzie.

Żwirek na pewno ten sam?
Obrazek
ODPOWIEDZ