Lili dalej szaleje, je i w jej zachowaniu nic nie wskazuje na to żeby była chora. Zastanawiam się czy przypadkiem nie jest za mała- zważyć jej trochę nie mam szans bo jest naprawdę za ruchliwa(brat podpowiada żeby wyczekać kiedy będzie śpiąca, ale ona rozbudza się w parę sekund




