Bob budowniczy

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Bobi pojechał na swoje. Pa, pa Bobisiu
Awatar użytkownika
Ania Z
Posty: 3855
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:37
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;)

Post autor: Ania Z »

Powodzenia Bobisiu w swoim domku :ok:
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Trzymamy kciuki za Bobisia :aniolek:
Ostatnio zmieniony 02 paź 2012, 22:45 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

:good:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
uta
Posty: 862
Rejestracja: 08 cze 2006, 18:37
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: uta »

Wszystkiego najlepszego Bobisiu :ok:
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Bobi wrócił :(
Trochę spięty, ale miałam gości, więc nowe obce osoby dookoła. Jeszcze przy gościach się rozluźnił, bawiliśmy się, podszedł do mnie, żeby go pogłaskać. Normalnie zjadł kolację. Teraz szaleje jakby nigdy nic...
Awatar użytkownika
Ania Z
Posty: 3855
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:37
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;)

Post autor: Ania Z »

Wczoraj się dowiedziałam od Fufu :(
przykro mi i szkoda Bobiego :(
Obrazek
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

A co sie stało? Dlaczego wrócił?
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Dzisiaj byli państwo w sprawie czarnulek i Bobi z nimi się pobawił. Ja wiem, że był na swoim terenie, ale bawił się z zupełnie obcymi ludźmi. Nie mam pojęcia, co tam nie zagrało.
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Obrazek
Awatar użytkownika
Justi
Posty: 20
Rejestracja: 24 sie 2012, 9:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Justi »

Nawet tego nie wytłumaczyli? Spodziewali sie, że przez 3 dni Bob będzie duszą towarzystwa? Co sie dzieje z tymi ludzmi?? :evil:
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Bobi pozdrawia tajną obserwatorkę
Obrazek
Awatar użytkownika
Justi
Posty: 20
Rejestracja: 24 sie 2012, 9:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Justi »

:) Nie taką tajną- to ta od Lulka z Serafitek :lol:
Bardzo mnie wkurzają ludzie, ktorzy sami nie wiedzą czego chcą. No chyba ze Bobik jest tak trudny we współzyciu, ale z tego co piszesz to nie wynika. Eh.
No mam nadzieje, ze znajdzie w koncu wytchnienie w swoim domu.
Awatar użytkownika
Conwalie
Posty: 281
Rejestracja: 04 sie 2010, 14:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Conwalie »

Przenosiny dla dorosłego już kota to jednak większy stres niż dla kociaków. Brak choćby jednej znajomej duszy powoduje początkowo nieufność strach i wycofanie. Niektórzy nie są tego świadomi lub po prostu brak im cierpliwości(w tym przypadku to lepiej, że wyszło na początku). Szkoda Bobiego, ale trzymam kciuki za odnalezienie kochającego, stałego domku:)
Awatar użytkownika
evelina
Posty: 109
Rejestracja: 17 kwie 2011, 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: evelina »

Przykre:/ Szkoda, że niektórzy ludzie jednak nie mają więcej cierpliwości. Jak my wzięliśmy Migotkę to na początku nie było za wesoło. Przez tydzień miauczała i tęskniła. Chowała sie w zakamarkach i w ogóle nie dała sie pogłaskać. Kotu po prostu trzeba dać trochę czasu i zdobyć jego zaufanie! Tym bardziej gdy jest to dorosły kot.
ODPOWIEDZ