Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani
Moderatorzy: crestwood , Migotka
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 29 paź 2012, 23:15
Maluszki, maluszki
Widać na zdjęciach np. porównanie z sześciomiesięcznym Jo lub nogą od stołu. Szary Tofik (imię z nowego już domku) ważył wczoraj 800g.
Nosferatu
Posty: 515 Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban
Post
autor: Nosferatu » 30 paź 2012, 16:53
Teraz dopiero zczaiłam, że to noga od stołu, myślałam że macie drewniany filar w domu
Śliczne wypłoszki
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 30 paź 2012, 18:03
Nosferatu pisze:
Śliczne wypłoszki
Wiesz, że niebawem poznasz je bliżej?
Nosferatu
Posty: 515 Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban
Post
autor: Nosferatu » 30 paź 2012, 18:51
Wiem
Ciebie też mam nadzieję
tylko szybko je daj, żebym się pocieszyła póki niegroźne
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian
AniaG
Posty: 1035 Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: AniaG » 30 paź 2012, 22:37
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 31 paź 2012, 17:08
Nosferatu pisze: Wiem
Ciebie też mam nadzieję
tylko szybko je daj, żebym się pocieszyła póki niegroźne
są przesłodkie i przyklejają się do człowieka
fajnie, że pójdą do Ciebie, bo ja nie mogę im poświęcić tyle czasu, ile bym chciała i ile one potrzebują
Nosferatu
Posty: 515 Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban
Post
autor: Nosferatu » 31 paź 2012, 19:20
Potarmosimy się, pomiętosimy, przerobimy kontakt z psem i dzieckiem i ziu do nowych domków
ale to od niedzieli
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 03 lis 2012, 13:56
Mamy problem. Baley przestał jeść i traci na wadze
Zachowuje się w miarę normalnie, tylko nie je. I niestety chudnie. Z 630g zjechał na 570g
Katarzyna
Posty: 1903 Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet
Post
autor: Katarzyna » 03 lis 2012, 16:25
fuerstathos pisze: Zachowuje się w miarę normalnie, tylko nie je. I niestety chudnie. Z 630g zjechał na 570g
_________________
Podobno grasuje jakaś wirusówka, może to jest przyczyna? U mnie pawie na zmianę z bełtami.
Nosferatu
Posty: 515 Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban
Post
autor: Nosferatu » 03 lis 2012, 20:16
U nas-u ludzi też się pojawiła wirusówka. Cholender wie, może i koty mogą złapać
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 05 lis 2012, 21:10
Baley zaczął jeść i osiąga wagę 590g. Przy jedzeniu nawet warczy na konkurencję przy misce.
Za to Lija z 750 spadała na 700 i stoi. Z apetytem różnie.
I aby nudno nie było dziś apetyt straciła Kuleczka, waga również spadła
Kupy mają konsystencję stałą, ale nie twardą czy bardzo zwartą. Kolor kup zadziwia - kremowy
Nosferatu
Posty: 515 Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban
Post
autor: Nosferatu » 05 lis 2012, 22:05
No to dzień, dwa i mam nadzieję, że wyjdą na prostą wszystkie trzy
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 07 lis 2012, 20:52
Wczoraj przybrały na wadze, dziś stoją w miejscu...
Ale na jedzenie nawet się rzucają. Pod warunkiem, że nie kombinuję z suchym i dostają czystą animondę.
Nosferatu
Posty: 515 Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban
Post
autor: Nosferatu » 09 lis 2012, 18:08
Jak tam dzieciaki? Smalec mi jęczy, że by się przydały jakieś tymczasy do pacyfikowania i tulenia, bo mu smutno z leniwą Mruczandą
Zdrowe maludy?
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian
fuerstathos
Posty: 8458 Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: fuerstathos » 26 lis 2012, 21:35
Zapomniałam napisać: maluchy zdrowe i już w nowych domkach
Mamusia w tym tygodniu na sterylkę pojedzie. I zostanie kotem wsiowym. Oswojenie jej to rzecz niemożliwa, a na działkach na Milczańskiej niebawem będzie budowa. Altanki, w której maluchy się urodziły podobno już nie ma...