Bob budowniczy
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Proszę pamiętać o ograniczeniach dotyczących zdjęć. Drugie zdjęcie w poście http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?p=68185#68185 podmieniłam na miniaturę (z linkiem do oryginału), bo jest za duże.
To ja Bobo 
. Witam wszystkich moich przyjaciół po pierwszych świętach w moim nowym domku. Nie spodziewałem się, że przyjdzie do mnie Mikołaj, ale był i to prawdziwy, więc chyba byliśmy grzeczni 
Właśnie odpoczywam sobie w moim nowym hamaczku i buszuję wśród nowych zabawek, jakie przyniósł dla mnie i dla Kuini 
Zabawki są nasze wspólne, ale hamak jest tylko mój, bo Kuini do niego nie wchodzi. Za to ja uwielbiam w nim się wylegiwać na moim nowym mięciutkim kocyku.
No, a po przedświątecznych wielkich porządkach
i późniejszej świątecznej wyżerce 
nareszcie laba na naszej wielkiej kanapie. Nic tylko sobie błogo odpoczywać i spać 
. Witam wszystkich moich przyjaciół po pierwszych świętach w moim nowym domku. Nie spodziewałem się, że przyjdzie do mnie Mikołaj, ale był i to prawdziwy, więc chyba byliśmy grzeczni Właśnie odpoczywam sobie w moim nowym hamaczku i buszuję wśród nowych zabawek, jakie przyniósł dla mnie i dla Kuini Zabawki są nasze wspólne, ale hamak jest tylko mój, bo Kuini do niego nie wchodzi. Za to ja uwielbiam w nim się wylegiwać na moim nowym mięciutkim kocyku. No, a po przedświątecznych wielkich porządkach
i późniejszej świątecznej wyżerce nareszcie laba na naszej wielkiej kanapie. Nic tylko sobie błogo odpoczywać i spać 
A tak na poważnie, to dopiero się wprawiamy we wstawianiu zdjęć, co nie jest takie łatwe.Ktoś tu chyba przekracza normę ilości zabawek na jednego kota.Kuini pisze:
To nie jest normalne, żeby zabawki nie były pochowane pod szafami i kanapą, i tak bezczelnie leżały obok kota
Ostatnio zmieniony 30 gru 2012, 21:11 przez filo, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeszcze czasami za nimi tęskni, ale wtedy wtula się w łapę dużego zająca i wzdycha przez sen 
. Kuini również przesyła pozdrowienia dla wszystkich przyjaciół Bobisia. Kuini pisze:Zabawki leżą obok kota, bo Duża jest tak wytresowana, że jak tylko zabawki się rozbiegną po mieszkaniu, to je szuka i wyciąga z różnych kryjówek. Koty tylko muszą pokazywać, gdzie ewentualnie je widziały ostatni raz.
nasze koty dużo by dały za tak wytresowanych dużych 
ostatnio w ramach przedświątecznych porządków wyciągnęliśmy spod sofy górę zabawekU nas do szukania zabawek pod szafami służą kociaki. Niestety szybko rosną i przestają się tam mieścić, więc trzeba je na bieżąco wymieniać na nowy modelbrynia pisze:Kuini pisze:Zabawki leżą obok kota, bo Duża jest tak wytresowana, że jak tylko zabawki się rozbiegną po mieszkaniu, to je szuka i wyciąga z różnych kryjówek. Koty tylko muszą pokazywać, gdzie ewentualnie je widziały ostatni raz
U nas całkiem spory zbiór po każdym odkurzaniu się znajduje, ale i tak po wielu myszkach słuch zaginął(myślałby kto, że takie przepastne mieszkanie mamy;) Wszystkie potem lądują w dziupli drapaka skąd Młody z uwielbieniem je wyciąga- każdą po kolei wytrzepuje po czym traci zainteresowanie i grzebie za następną- kiedyś to nagram.
Fajnie wygląda taki wyluzowany kotecek:) a ostatnie zdjęcie to już w ogóle bajka:)
Fajnie wygląda taki wyluzowany kotecek:) a ostatnie zdjęcie to już w ogóle bajka:)
Bobo i Kuini ostatnio coraz częściej się dogadują 
i zgodnie razem rozrabiają 
Gdy jeden wstaje, drugi natychmiast rusza za nim 
Nawet do łazienki chodzą razem się kąpać, chociaż do tej pory było to lokum na wyłączność Kuini, która tam Bobisia nie wpuszczała 
Super wygladają oba koty chodzące po obrzeżu wanny albo jeden w wannie, a drugi na szafce lub jakis kot wynurzający się spod ręcznika kąpielowego. Najlepsze są jednak przeloty kotów przez mieszkanie, podczas których wszystko fruwa, łącznie z zabawkami, dywanikiem i miskami 
Duża musiała im nawet ostatnio dywanik schować, bo zamiast na podłodze w korytarzu leżał przeważnie na ścianie, a kiedyś go tak skotłowały, że Duża nie mogła wejść do mieszkania. To pewnie oznacza, że koty coraz lepiej się czują w swoim towarzystwie i żaden z nich już nie ma respektu przed Dużą 
No bo jak tu się długo gniewać na takie mięciutkie i mruczące futrzaczki??? 
i zgodnie razem rozrabiają Gdy jeden wstaje, drugi natychmiast rusza za nim Nawet do łazienki chodzą razem się kąpać, chociaż do tej pory było to lokum na wyłączność Kuini, która tam Bobisia nie wpuszczała Super wygladają oba koty chodzące po obrzeżu wanny albo jeden w wannie, a drugi na szafce lub jakis kot wynurzający się spod ręcznika kąpielowego. Najlepsze są jednak przeloty kotów przez mieszkanie, podczas których wszystko fruwa, łącznie z zabawkami, dywanikiem i miskami Duża musiała im nawet ostatnio dywanik schować, bo zamiast na podłodze w korytarzu leżał przeważnie na ścianie, a kiedyś go tak skotłowały, że Duża nie mogła wejść do mieszkania. To pewnie oznacza, że koty coraz lepiej się czują w swoim towarzystwie i żaden z nich już nie ma respektu przed Dużą No bo jak tu się długo gniewać na takie mięciutkie i mruczące futrzaczki???