Tadzik

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ania Z
Posty: 3855
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:37
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;)

Post autor: Ania Z »

mleczne to takie nierówne szpilki, bardzo ostre :lol:
stałe to już porządny ząbek ::
Obrazek
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Zgłodniał. Kurczak jest jadalny. :lol:
Awatar użytkownika
Nosferatu
Posty: 515
Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban

Post autor: Nosferatu »

Ooo jaki fajny fąfel. Sesja w pełni profesjonalna i kociak nie marudził, że ma się prezentować :P klasa
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian :)
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Z tymi łapkami coś rzeczywiście jest nie tak. Chodzi taki usztywniony. Nie odważył się też podskoczyć, tylko zaczął się wspinać podciągając na przednich łapkach. Jak po rozgrzaniu się nic się nie zmieni, to będziemy się umawiać do weta, żeby te łapki dokładniej obejrzeć.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

filo pisze:Zgłodniał. Kurczak jest jadalny. :lol:
super


oby te łapki były "tylko" przemarznięte

przypomniało mi się ze straszne bąki puszczał u mnie ale pewnie regularna i dobra dieta pomoze
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

a nie ma łapek odmrożonych? może dlatego dziwnie chodzi
w ubiegłym roku mieliśmy Mortimera, który miał właśnie chyba odmrożenia - schodziła mu skóra z puduszeczek
Obrazek
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

fuerstathos pisze:a nie ma łapek odmrożonych?
to jest bardzo prawdpodobna opcja
te grubasy wykastrowane chyba go do piwniczki nie wpusciły wiec siedzial na sniegu albo na mokrym sianie miedzy garazami :(
Obrazek
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Obejrzę go dokładniej rano w dziennym świetle. Ta podejrzana kropeczka to był kleszcz. Martwy na szczęście.
Tadzio jest kuwetkowy :banan: Dzielnie przyszedł do mnie, jak byłam w łazience i pokazał mi, jak porządny kot używa kuwety.
Teraz jakby zaczynał się bawić. Spodobał mu się wielki futrzany szczurek :lol:
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Tadzio to zupełne dziecko :P Zabawki to jest to :!: Biega za piłeczkami, walczy ze sznurkiem na drapaku. Dzisiaj już rano próbował wskakiwać z rozpędu i nawet na parapecie go widziałam (tam jest krzesło jako stopień).
Spał w kącie na kocyku blisko kaloryfera. Sprawdził miejscówkę w łóżku, ale jak zobaczył konkurencję, to zrezygnował. Dyskusje kocio-kocie trwają.
Jak biega, to nie widać problemów, bo się chyba zapomina, ale przy spokojnym chodzeniu i przy przeciąganiu widać, że oszczędza prawą tylną łapę. Skóra mu się tam trochę na poduszeczkach łuszczy i jest przesuszona. Lewa łapa ok. Dzisiaj już tak nie protestował przy macaniu, ale i tak mu się to nie podobało. :evil:
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

prawa to jest ta łapa z tą odrośniętą sierścią ?
Obrazek
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

marinella pisze:prawa to jest ta łapa z tą odrośniętą sierścią ?
Nie, ta druga.
On się mógł generalnie przymrozić, tylko ma różne objawy. Ale lata takim pędem za zabawkami, że chyba będzie dobrze.

I myje się :cool:
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

I myje się :cool:
cudnie
będzie można fotki lepsze cyknąć :lol:
Obrazek
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Jak wróciłam z pracy to wszystkie miski były wylizane, a koty głodne.
Mały zjadł dwie miski kurczaka i stwierdził, że na teraz starczy.
Bawi się, szaleje i jest więcej niż proludzki. Przecież zupełnie mnie nie zna, a to mnie, a nie koty, zaakceptował bezgranicznie. Zachowuje się, jakby nie wiedział, co to są koty :roll:
Nadal lekko kuleje... Futro za to jakby czystsze :cool:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

uff...

powiem szczerze, że boję się tu zaglądać

nie miałam pojęcia, że wrzucam Ci taki cięzki przypadek :(


edit: wszystko mi się pomieszało :gupi:
Ostatnio zmieniony 16 sty 2013, 22:11 przez fuerstathos, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Fufu - nie pomyliłaś wątku?
ODPOWIEDZ