Mama Filemonów

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Dzisiejsza informacja o możliwej adopcji spadła na nas niespodziewanie.
Raczej nikt się tego nie spodziewał.
"Przesunięcie" Matuli do nowego DT było spowodowane przede wszystkim dobrem kotów.
Atenka jest chora, chcemy uniknąć pogorszenia się ( nie daj Boże ) Jej stanu zdrowia, poza tym mogłaby zarazić koty zdrowe.
Do zobaczenia Aniele
Dominika
Posty: 68
Rejestracja: 17 paź 2012, 21:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Dominika »

Rozumiem, trzymam zatem kciuki za Atenkę i Matulę w nowym środowisku :)
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Dziękuję w imieniu Dziewcząt :)

Matula w nowym domku ( od wczoraj ) ma koleżankę, na razie jest wycofana.
Siusiu i qupka były.
Nie dopytałam tylko czy coś zjadła.
Podobno spała na łóżku :) - to dobry znak.
Potem oglądała świat przez szybę.
Grubas mój kochany :)
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Wielkie kciuki za domek! :)
WiKinga
Posty: 66
Rejestracja: 19 paź 2013, 19:52
Lokalizacja: Kalisz, Poznań

Post autor: WiKinga »

Wieści z Domu Tymczasowego.

Kotka jest u nas od wczoraj. Jest bardzo przestraszona i wycofana. Wczorajsze popołudnie i wieczór spędziła za kanapą. Na noc musieliśmy ją stamtąd przenieść do wydzielonego pokoju, gdzie spędziła noc i większość dnia.
Nie mniej, rzeczywiście załatwiła się w naszej prowizorycznej kuwecie z kartonu, coś tam zjadła i się napiła, ale pod warunkiem, że jest sama. Dzisiaj już jedzenia nie chce ruszyć.
Od kilku godzin siedzi za łóżkiem, brak chęci do kontaktów z naszą kotką. Nasza obecność też działa na nią raczej stresująco, rozpaczliwie miauczy. :(

Mamy nadzieję, że kolejne dni przyniosą jakąś zmianę na lepsze.

Dobrze czytam(y), że szykuje się jakiś DS ?
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Asia_B pisze: Matula w nowym domku ( od wczoraj ) ma koleżankę, na razie jest wycofana.
Info spadło na mnie znienacka i podstępnie, się jakoś tak zestresowałam...
Trzymam mega mocno żeby się kota jak najszybciej wyluzowała.
Czy Quba tęskni? :love:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Kri pisze:
Asia_B pisze: Matula w nowym domku ( od wczoraj ) ma koleżankę, na razie jest wycofana.
Info spadło na mnie znienacka i podstępnie, się jakoś tak zestresowałam...
Trzymam mega mocno żeby się kota jak najszybciej wyluzowała.
Czy Quba tęskni? :love:

Dasz wiarę, że leżał przy pustej klatce? :(
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

WiKinga pisze:Wieści z Domu Tymczasowego.

Kotka jest u nas od wczoraj. Jest bardzo przestraszona i wycofana. Wczorajsze popołudnie i wieczór spędziła za kanapą. Na noc musieliśmy ją stamtąd przenieść do wydzielonego pokoju, gdzie spędziła noc i większość dnia.
Nie mniej, rzeczywiście załatwiła się w naszej prowizorycznej kuwecie z kartonu, coś tam zjadła i się napiła, ale pod warunkiem, że jest sama. Dzisiaj już jedzenia nie chce ruszyć.
Od kilku godzin siedzi za łóżkiem, brak chęci do kontaktów z naszą kotką. Nasza obecność też działa na nią raczej stresująco, rozpaczliwie miauczy. :(

Mamy nadzieję, że kolejne dni przyniosą jakąś zmianę na lepsze.

Dobrze czytam(y), że szykuje się jakiś DS ?
Smutna wiadomość, że Mama jest taka zestresowana.
U nas czuła się bardzo swobodnie nawet w psim środowisku no ale nas zna już od jakiegoś czasu...wiele razem przeszłyśmy
Myślę, że może dobrze byłoby ją jednak pozostawić samej sobie.
Gdyby mogła mieć na początku tylko dla siebie cztery kąty z pewnością doszłaby do siebie.
Trochę dużo atrakcji dla niej, nowe miejsce, nowi ludzie, nowy kot....

Dzwoniła dzisiaj Pani zainteresowana Matulą :)
Mam nadzieje, że ten Pluszak znajdzie swój wymarzony Domek.
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

Trzymamy kciuki za DS.
Jak już dzwoniła to chyba poważna .
Byłoby super. :lol:
Sara
WiKinga
Posty: 66
Rejestracja: 19 paź 2013, 19:52
Lokalizacja: Kalisz, Poznań

Post autor: WiKinga »

My się nie poddajemy! :)
Póki co Matula ma swój własny apartament gdzie nikt jej nie będzie przeszkadzał, mamy nadzieję, że się przekona.

Szkoda, że nie możemy być w piątek na spotkaniu :(
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

hanna pisze:Trzymamy kciuki za DS.
Jak już dzwoniła to chyba poważna .
Byłoby super. :lol:
Pani zna Matulę, Jej historię z forum i fb :)
Mile byłam zaskoczona samym telefonem i tym, że ten grubas skradł komuś serce :)
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

WiKinga pisze:My się nie poddajemy! :)
Póki co Matula ma swój własny apartament gdzie nikt jej nie będzie przeszkadzał, mamy nadzieję, że się przekona.

Szkoda, że nie możemy być w piątek na spotkaniu :(
Jestem pewna, że będzie dobrze!
Matula otrzymała Super Dzielnych Opiekunów :) w pakiecie z koleżanką - musi się w końcu "odbrazić" ;)
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

WiKinga pisze:Szkoda, że nie możemy być w piątek na spotkaniu :(
a może delegację wyślesz :cool:
Obrazek
WiKinga
Posty: 66
Rejestracja: 19 paź 2013, 19:52
Lokalizacja: Kalisz, Poznań

Post autor: WiKinga »

Czemu nie :D
Zagadam z moją kotką czy by się nie wybrała, bo tylko ona jest wolna jako przedstawiciel naszego domostwa
;)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mama Filemonów ostatnio miała dużo "atrakcji".
W nowym dt ani nie ma żadnych znajomych zapachów, ani znajomych osób. Potrzebuje trochę czasu na oswojenie się z tą sytuacją.
U Asi miała swój azyl - klatkę, do której zawsze mogła się schować i czuła się tam bezpiecznie.
Może u Was też by się to sprawdziło na początku...
ODPOWIEDZ