A z tym językiem to ewidentnie pasowałaby z Motkiem, jemu też często wyjeżdża języczek
i jak dla mnie wygląda to przeuroczo i zarazem zabawnie 
Puma
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Wczoraj pożegnaliśmy się z kubraczkiem 
Szwy ściągnięte, zaczipowaliśmy się, a przy okazji okazało się, że w uszach mamy niechcianych lokatorów. Niby Puma uszek nie drapie i na zewnątrz wszystko wygląda w miarę ładnie i czysto, ale głębiej siedzi paskudny świerzb 
Utłuczemy gada 
Puma coraz pewniej porusza się wśród innych kotów i myślę, że za niedługo będą już wspólne harce W ogóle wychodzi z niej dzieciak - bardzo chętnie bawi się czymkolwiek - piłeczką, szczurkiem, nakrętką od butelki Jest przeurocza i bardzo delikatna. Przytulanka doskonała 
Szwy ściągnięte, zaczipowaliśmy się, a przy okazji okazało się, że w uszach mamy niechcianych lokatorów. Niby Puma uszek nie drapie i na zewnątrz wszystko wygląda w miarę ładnie i czysto, ale głębiej siedzi paskudny świerzb Utłuczemy gada Puma coraz pewniej porusza się wśród innych kotów i myślę, że za niedługo będą już wspólne harce
W ogóle wychodzi z niej dzieciak - bardzo chętnie bawi się czymkolwiek - piłeczką, szczurkiem, nakrętką od butelki Jest przeurocza i bardzo delikatna. Przytulanka doskonała "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Jestem absolutnie zakochana w Pumie jeśli szybko ktoś jej nie adoptuje, źle ze mną będzie 
To ideał kota - jest tak ciepła i czuła, sama przychodzi na kolana, ZAWSZE ma ochotę na przytulanie Śpi przytulona do twarzy lub gdziekolwiek, byle blisko Wystarczy ją tylko dotknąć i już mruczy Można przy niej zrobić wszystko, choć czyszczenie uszu i zakraplanie ich na pewno nie jest tym, co kocha najbardziej Z innymi kotami już dogadana Podgląda je i naśladuje - tak nauczyła się, do czego służy drapak uwielbiam ją
Acha, dodam, że ładuje się na kolana każdemu, kto tylko no nas przyjdzie A już sporo osób się przewinęło 
jeśli szybko ktoś jej nie adoptuje, źle ze mną będzie To ideał kota - jest tak ciepła i czuła, sama przychodzi na kolana, ZAWSZE ma ochotę na przytulanie Śpi przytulona do twarzy lub gdziekolwiek, byle blisko Wystarczy ją tylko dotknąć i już mruczy Można przy niej zrobić wszystko, choć czyszczenie uszu i zakraplanie ich na pewno nie jest tym, co kocha najbardziej Z innymi kotami już dogadana Podgląda je i naśladuje - tak nauczyła się, do czego służy drapak uwielbiam ją Acha, dodam, że ładuje się na kolana każdemu, kto tylko no nas przyjdzie
A już sporo osób się przewinęło 
Uszyska coraz lepsze, Puma zaś coraz bardziej ma dość zabiegów okołousznych - jej strategia obronna podobna jak u mojej Luny - wtulić się w człowieka, mimo że to człowiek jest sprawcą nieprzyjemności 
Ze stadem zasymilowana całkowicie Jak to zwykle bywało w przypadku młodych, długonogich kocich piękności, najchętniej bryka z Kanso - uwielbia gonić piłeczki, a tor do turlania nieustannie wzbudza jej zachwyt Jest pełna takiej radości poznawania
W kwestiach miziankowych bez zmian - czyli idealnie Jest przy tym sprawiedliwa - jeśli w odwiedziny przyjdą dwie osoby: chodzi między jedną a drugą uczciwie po równo obdarzając barankami 
Ze stadem zasymilowana całkowicie
Jak to zwykle bywało w przypadku młodych, długonogich kocich piękności, najchętniej bryka z Kanso - uwielbia gonić piłeczki, a tor do turlania nieustannie wzbudza jej zachwyt Jest pełna takiej radości poznawania W kwestiach miziankowych bez zmian - czyli idealnie
Jest przy tym sprawiedliwa - jeśli w odwiedziny przyjdą dwie osoby: chodzi między jedną a drugą uczciwie po równo obdarzając barankami "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Zgadzam się w 100% jest sprawiedliwaMorri pisze:W kwestiach miziankowych bez zmian - czyli idealnie Jest przy tym sprawiedliwa - jeśli w odwiedziny przyjdą dwie osoby: chodzi między jedną a drugą uczciwie po równo obdarzając barankami
Mieliśmy okazję ją poznać osobiście i co to dużo mówić, wg mnie kot wymarzony Przyszła sama i grzecznie, nie nachalnie położyła się koło Marcina ale zaraz go wygoniłam i się wtryniłam koło niej Udało nam się też posłuchać jej pięknego, delikatnego mruczenia CUDO!!!Ehhh ja też przepadłam i już obawiam się czy nie będę żałować, że jej nie zgarnęłam jak była ku temu okazja