
Hetmanka, Kasztelanka i Cześnik
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Od wczoraj jestem już miejmy nadzieję na stałe z koteczkami
Teraz tylko będę znikać na rehabilitację ale na miejscu w Poznaniu a nie w Gdańsku.
Po naszej nieobecności w pokoju zastaliśmy istny armagedon, ale nie ma się co dziwić, koteczki się nudziły
Cześnik przywitał nas mrucząco-zagadująco
Dziś w nagrodę dostał surowe skrzydełko z kurczaka
i odwdzięczył się pięknym aportowaniem nowej piłeczki
Kasztelanka na razie całkiem ok
, poobserwuję ją jeszcze z tydzień i wtedy podjedziemy z nią na kontrolę.
Kicia wpakowała się pod kołdrę, załączyła traktorek gdy głaskałam ją pod pyszczkiem i pięknie zasnęła
Nieśmiały miziaczek: Kaszelanka
Najbardziej bezproblemowy kot świata: Cześnik


Teraz tylko będę znikać na rehabilitację ale na miejscu w Poznaniu a nie w Gdańsku.
Po naszej nieobecności w pokoju zastaliśmy istny armagedon, ale nie ma się co dziwić, koteczki się nudziły

Cześnik przywitał nas mrucząco-zagadująco

Dziś w nagrodę dostał surowe skrzydełko z kurczaka

i odwdzięczył się pięknym aportowaniem nowej piłeczki

Kasztelanka na razie całkiem ok

Kicia wpakowała się pod kołdrę, załączyła traktorek gdy głaskałam ją pod pyszczkiem i pięknie zasnęła

Nieśmiały miziaczek: Kaszelanka

Najbardziej bezproblemowy kot świata: Cześnik

Ostatnio zmieniony 04 sty 2017, 22:30 przez Cynamon, łącznie zmieniany 1 raz.
Boże, jakie to przepiękne koty są!
Hebanowe, lśniące, smukłe - oczu oderwać nie sposób! Cześnik otwarty na ludzi niesamowicie, trzy sekundy znajomości i już kulał mi się na stopach, a potem pokazywał, jak przepięknie aportuje, przy okazji łapiąc mizianki od wszystkich w pokoju. Kasztelanka bardziej niezależna, trochę nieśmiała, ale też pokazała, że piłkę łapać umie i nawet jeżeli człowieki się zagadają, to doskonale sobie poradzi sama
Jakim cudem one jeszcze nie wyadoptowane, to ja naprawdę nie wiem...
Hebanowe, lśniące, smukłe - oczu oderwać nie sposób! Cześnik otwarty na ludzi niesamowicie, trzy sekundy znajomości i już kulał mi się na stopach, a potem pokazywał, jak przepięknie aportuje, przy okazji łapiąc mizianki od wszystkich w pokoju. Kasztelanka bardziej niezależna, trochę nieśmiała, ale też pokazała, że piłkę łapać umie i nawet jeżeli człowieki się zagadają, to doskonale sobie poradzi sama

Jakim cudem one jeszcze nie wyadoptowane, to ja naprawdę nie wiem...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Do Cynamonów wleciało troszkę znajomych
Wszyscy podziwiali koteczki, a szczególne zachwyty zgarnął Cześnik
Na kolana może nie przychodzi ale pięknie reaguje na imię (Czarni) ślicznie bawi się wędką i piłeczką oraz wygrzewa na kanapie

A Kasztelanka jest najlepszym pod słońcem grzejniczkiem
Oraz masażerem
gdy wieczorem wpakuje się do łóżka i się ją pogłaszcze już po chwilce uruchamia udeptywanie 


Wszyscy podziwiali koteczki, a szczególne zachwyty zgarnął Cześnik

Na kolana może nie przychodzi ale pięknie reaguje na imię (Czarni) ślicznie bawi się wędką i piłeczką oraz wygrzewa na kanapie

A Kasztelanka jest najlepszym pod słońcem grzejniczkiem

Oraz masażerem


Od wczoraj na korytarzu jest Marcysia, oczywiście pierwszym ciekawie zaglądającym był dziś Cześnik
Kasztelanka ostatnio dość nieśmiała wolała zostać w pokoju
Kitka obeszła korytarz w poszukiwaniu
i nawet nie zauważyła nowej towarzyszki
Takie kochane z nich koteczki a nikt o nie nie pyta
Przykre to, bo na pewno wniosłyby do nowego domu sporo radości i miłości
Cześnik rozbawiałby swoim zagadywaniem i aportowaniem a Kasztelanka umilałaby zasypianie udeptując delikatnie łapeczkami

Kasztelanka ostatnio dość nieśmiała wolała zostać w pokoju

Kitka obeszła korytarz w poszukiwaniu


Takie kochane z nich koteczki a nikt o nie nie pyta

Przykre to, bo na pewno wniosłyby do nowego domu sporo radości i miłości

Cześnik rozbawiałby swoim zagadywaniem i aportowaniem a Kasztelanka umilałaby zasypianie udeptując delikatnie łapeczkami

-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Piękne czernidła mają spore zagęszczenie w pokoju
Przyjechała córka mojej siostry i Marcysia wprowadziła się na dobre do pokoju a dokładniej do łóżka
Cześnik poza gonieniem siostry jest bardzo grzeczny względem burych seniorek
Kasztelanka również zachowuje się ładnie, jedynie niekiedy obwąchując nową towarzyszkę

Przyjechała córka mojej siostry i Marcysia wprowadziła się na dobre do pokoju a dokładniej do łóżka

Cześnik poza gonieniem siostry jest bardzo grzeczny względem burych seniorek

Kasztelanka również zachowuje się ładnie, jedynie niekiedy obwąchując nową towarzyszkę

Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Cynamon, łącznie zmieniany 1 raz.
Cześnik zwany Czarnoldem lub Czarnim
jest kotem totalnie bezproblemowym! 
Zje wszystko, nie choruje, ładnie korzysta z kuwety, bez większych problemów daje sobie obciąć pazurki
Do tego jest piękny, lśniący, skoczny i duży
kocio waży już 6,15 kg
Kasztelanka tzw. Czarnita jest małym wulkanem energii
tulącym się do człowieka i udeptującym z namaszczeniem
Jak to kobieta czasem trochę grymasi i dba o linię
Uwielbia zabawy z piórkami i podboje najwyższych szaf w mieszkaniu


Zje wszystko, nie choruje, ładnie korzysta z kuwety, bez większych problemów daje sobie obciąć pazurki

Do tego jest piękny, lśniący, skoczny i duży


Kasztelanka tzw. Czarnita jest małym wulkanem energii



Uwielbia zabawy z piórkami i podboje najwyższych szaf w mieszkaniu

Cześnik jest przerozkoszny, łyżkami można go jeść i w torebce wynieść 
na zaufanie Kasztelanki trzeba sobie trochę zasłużyć, ale w końcu co to za koTbieta, co leci od razu za każdym!
(tak, wiem, to Sabrina
)

na zaufanie Kasztelanki trzeba sobie trochę zasłużyć, ale w końcu co to za koTbieta, co leci od razu za każdym!
(tak, wiem, to Sabrina

A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Kasztelanka była na kontroli u weta, bardzo prawdopodobne jest, że zjadła jakąś nitkę np z fotela
Jeszcze przez dwa tyg podajemy Ranigast, co kicia bardzo ładnie znosi, choć czasami stara się chować
Jak płyn, który znajduje się w żołądku nie zniknie, to kicię będzie trzeba obejrzeć od środka...
Kasztelanka (zwana Czarnitą) w trakcie USG, była bardzo grzeczna i jedynie łapki przednie wyciągała i dostałą "piąteczkę" od dr Starczewskiego
oraz porcję mizianek
Czarni (Cześnik) polubił odwiedzanie mnie w
,
stoi wtedy pod drzwiami i głośno mrucząc domaga się głaskania
Jednak czasami bywa też zadziorny w stosunku do reszty koteczek, czym bardzo stresuje m.in. Kitkę
Chyba zbyt pewnie poczuł się z tymi swoimi, ponad sześcioma kilogramami czarnej masy


Jeszcze przez dwa tyg podajemy Ranigast, co kicia bardzo ładnie znosi, choć czasami stara się chować

Jak płyn, który znajduje się w żołądku nie zniknie, to kicię będzie trzeba obejrzeć od środka...
Kasztelanka (zwana Czarnitą) w trakcie USG, była bardzo grzeczna i jedynie łapki przednie wyciągała i dostałą "piąteczkę" od dr Starczewskiego

oraz porcję mizianek

Czarni (Cześnik) polubił odwiedzanie mnie w

stoi wtedy pod drzwiami i głośno mrucząc domaga się głaskania

Jednak czasami bywa też zadziorny w stosunku do reszty koteczek, czym bardzo stresuje m.in. Kitkę

Chyba zbyt pewnie poczuł się z tymi swoimi, ponad sześcioma kilogramami czarnej masy
