Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Niebieska
Sob 12 Paź, 2019 21:05
Estella
Autor Wiadomość
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 28 Gru, 2017 00:41   Estella

No i mamy kolejne kocię - już takie wyrośnięte - od jednej z naszych zaprzyjaźnionych karmicielek...
Koteczka po prostu pojawiła się u Niej na działce - kompletnie oswojona... Obawiamy się, że już wszyscy działkowcy wiedzą, że kobieta pomaga kotom i Estella to efekt tejże wiedzy:/

Kotka bardzo długo czekała w klatce na łut szczęścia - czyli choć tymczasowy dom - i w końcu uśmiechnęło się ono do niej. Teraz hasa razem z kocim rezydentem i zapowiada się na wieeelką miłość. Zresztą człowieka Esti też kocha - nadstawianie brzuszka na mizianki to chleb powszedni:)

Mamy nadzieję, że niedługo będzie tymczaskiem, że w końcu zauroczy kogoś, kto zakocha się w jej łagodnym, acz żywym bardzo usposobieniu, no i przepięknym futerku...





Estella na ZDJĘCIACH.
Ostatnio zmieniony przez saszka Sob 12 Paź, 2019 22:24, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Peony 

Dołączyła: 17 Maj 2017
Posty: 288
Skąd: Wrocław / Poznań
Wysłany: Czw 28 Gru, 2017 10:39   

Futerko piękne jak marzenie! :serce:
 
 
Gina 

Dołączyła: 27 Gru 2017
Posty: 47
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 15 Sty, 2018 20:19   

 
 
Gina 

Dołączyła: 27 Gru 2017
Posty: 47
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Sty, 2018 01:23   

Witam kochane wolontariuszki i kochanych wolontariuszy "Kociego Pazura".
Zanim się przedstawię, podziękuję za to, co robicie. Gdyby nie wy, kto wie, może by już mnie nie było...
Wpadłam na forum, ponieważ jeszcze tu nie byłam, a słyszałam, że jest fajnie.
Na pewno chcecie wiedzieć, kto was odwiedził. Już mówię. Mam na imię Estella (dla przyjaciół Esti). Jestem młodą, ładną, mądrą, dobrze ułożoną koteczką. Od jakiegoś czasu mieszkam na tymczasie u ciotki Grażyny i Fila. Filo jest starszy ode mnie i jest bardzo fajnym kumplem. Zresztą, ustawiłam go szybko i już po godzinie robił to, co chciałam. My, kobiety, jesteśmy specjalistkami od wchodzenia mężczyznom na głowę - ja to wiem, on chyba nie wiedział, ale już wie i akceptuje.
Tu, gdzie teraz mieszkam, jest loggia. Bardzo lubię na niej posiedzieć, choć narazie nie za długo, bo na świecie zimno, a ja lubię ciepełko. Na loggi są duże donice z winoroślą. Czasem na nich siadam, rozmyślam o moim kocim losie i marzę, żeby znaleźć dom na stałe, taki dla mnie, już na zawsze.
Ciotka chwali mnie, że chociaż włażę na te donice, nie złamałam ani jednej gałazki.
Mój codzienny harmonogram zajęć wygląda podobnie - 1/3 dnia zabiera mi dbanie o mój wygląd (bardzo lubię, gdy ludzie mnie podziwiają), 1/3 spanie, 1/3 różne głupoty-zabawa z Filem, ciotką, itd.
Apetyt mam znakomity, przy jedzeniu nie wybrzydzam, ale animondy nie ruszę, nawet nie spojrzę, chociaż ciotka sto razy dziennie powtarza, że to dobre i pożywne jedzonko. Ciotka jest bogatą w lata emerytką, pewnie dlatego się powtarza i przynudza z tą animondą. A ja i tak wolę surowe mięsko, szczególnie polędwiczki z kury i fileciki rybne.
No i najważniejsze - jestem zdrowa i zadowolona.
To narazie tyle. Teraz trochę pośpię, potem trochę pojem, a potem pogonię Fila po mieszkaniu.
Komputera nie lubię, więc następne wieści o mnie przekaże wam ciotka Grażyna.
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Pon 22 Sty, 2018 07:39   

Witamy Cię Gino, super że Ty jesteś z nami. Dzięki Tobie Esti ma super ciotkę i super kumpla :love: .
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Sty, 2018 09:03   

cześć Esti :)
Witamy serdecznie i czekamy na wieści ::
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Pon 22 Sty, 2018 11:03   

Ale te polędwiczki z kury i fileciki rybne to tak bardzo okazjonalnie i w bardzo niewielkich ilościach?
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Gina 

Dołączyła: 27 Gru 2017
Posty: 47
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 23 Sty, 2018 02:58   

Witajcie,

Wiedźmo (już się boję :D ), jeśli chodzi o ryby wiem, że przesadzać nie można, na szczęście Esti sama czasem odpuszcza, choć ryby bardzo lubi. Z polędwiczkami sprawa ma się tak, że kotusia pakuje się na stół i niemal wyszarpuje mi mięso z rąk. Tak czy owak jest zdecydowaną amatorką surowego mięsa.

Dziewczyny, może poradzicie mi coś z Animondą i Mac'sem. Ola przyniosla spory zapas, otworzyłam kilka puszek, które się zmarnowały, bo Esti omija te karmy szerokim łukiem. Zjadła dosłownie odrobinę i to tylko wówczas, gdy podawałam jej na ręce. Jednodniowe pozostawienie jej na suchej karmie także nic nie dało. Wymiata natomiast do czysta shebę, którą je mój kocurek. To gorsza jakościowa karma, tylko co robić. Nie mogę napełniać tylko michy Fila, zresztą Esti, pod każdym względem jest rezolutna i głodzić się nie pozwoli.

Poza tym, kocurki mają się dobrze. Zaprzyjaźniły się ze sobą od pierwszego dnia i nadal jest tak samo przyjaźnie. Gdy jeden gdzieś znika, drugi natychmiast go szuka.
Filo lubi (lubił) uciąć sobie jednorazową, długą, popołudniowo-wieczorną drzemkę. Estusia sypia częściej, ale krócej i gdy się obudzi, pakuje się Filowi na głowę (całkiem dosłownie). Z kotami dom jest na pewno radośniejszy, niż bez nich.
Esti jest ciekawską kotką, wczoraj postanowiła zapoznać się z wanną (bez wody) i pralką. Wylazła z niej dopiero wówczas, gdy wyjaśniłam co się stanie, gdy pralkę włączę.
Filo dla odmiany kocha siedzenie w piekarniku, więc i tu zgrzytów nie ma.
Wszystko fajnie, tylko ta niechęć Esti do dobrej karmy mnie martwi. Doradźcie coś, jeśli możecie, bo nie chciałabym wyrządzić jej zdrowiu jakiejkowiek krzywdy.
Serdeczności, Grażyna (dla przyjaciół - Gina :lol: )
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 23 Sty, 2018 10:11   

Zobacz czy działa Ci ta grafika odnośnie zmieniania nawyków żywieniowych kota:
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/17630126_10202822486160271_6986072459074169719_n.jpg?oh=daa89f93326a429418be5d8240185cd1&oe=5AF747D9

Najważniejsza jest cierpliwość ::
Jeśli nie będzie działac, to przekleję tekstową wersję.
Tu jest też przydatny wpis blogowy, co prawda odnośnie BARFa, ale większość punktów się zgadza z tym, co jest ważne przy zmianie nawyków zywieniowych kota:

http://www.deevolution.pl...ic-kotu-karme/#
 
 
Gina 

Dołączyła: 27 Gru 2017
Posty: 47
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Sty, 2018 01:52   

Dzięki serdeczne za pomoc i oba teksty.

Uwolniły mnie od wyrzutów sumienia, bo gdy patrzę na tę minę nad miską z animondą, czuję się jak sadystka.
Poza tym potwierdziły to o czym wcześniej czytałam (trochę bez przekonania), że koty nie muszą/nie powinny podjadać suchej karmy, gdy tylko mają na to ochotę, ponieważ to nie jest korzystne dla ich przewodu pokarmowego.
No i cenna uwaga, że nawet 48 godzin "diety" kotu nie zaszkodzi.

Oby tylko te rady poskutkowały.
 
 
agusiak 

Dołączyła: 17 Maj 2015
Posty: 1744
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Sty, 2018 08:54   

Wg mnie 48 godz. to o wiele za dużo. Powinno być o połowę mniej. Różne źródła różnie podają, jednak patrząc na metabolizm wątroby 24 godz. jest na pewno bezpieczne.
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2733
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 28 Sty, 2018 21:06   

Estella jest przeurocza. Miałam okazję ją poznać, wygłaskać i trochę wybawić piórkami :wink: Usiłowałam też zrobić jej trochę zdjęć. Nie było to proste zadanie - rozbawiona Estella była wszędzie, nie za bardzo miała ochotę na pozowanie. W pewnym momencie pomyślałam, że jedyną szansą na w miarę ostre zdjęcie, na którym znajdzie się "w całości" i nierozmazana, będzie chwila, gdy Estella pójdzie spać :wink:


_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 28 Sty, 2018 21:47   

Cotleone - zdjęcia są boskie:))))
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2733
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 28 Sty, 2018 22:10   

To raczej Estella jest boska :: Gdyby była mniej ruchliwa, to zdjęcia by były jak marzenie... Nawet kalkulatorem by wyszły przy takiej urodziwej modelce :wink:
Ale na szczęście trochę nam się udało cyknąć. Na razie w albumie znalazła się tylko część rezultatów naszej sesji.
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 29 Sty, 2018 08:50   

piękna :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]