Ronja, Birk i Pupiszonek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Zwiedzał? Dzielny chłopak, będą z niego koty :3

:tan: :tan: :tan:
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Wiem, że post pod postem, ale właśnie wróciłam z wizyty w domku stałym Szonka i muszę powiedzieć, że miałam łzy w oczach, kiedy chłopak (najpierw oczywiście wymazałyśmy mu zęby pastą) dał się swojej nowej Pani wymiziać, wygłaskać, wziąć na ręce i przytulić, a poza tym zapuszczał donośny traktor i się wdzięczył - wszystko w granicach tej takiej typowej, Szonkowej obawy, ale kurczę... Zacieszam, naprawdę zacieszam, Szonku, ty miziaku dyskretny ty :D
Jeszcze tylko pozostało mu zdobyć serce Zojki, bo ludzką część rodziny to już ma w zwiniętej łapce XD
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Nadira pisze:Szonku, ty miziaku dyskretny ty :D
:turla:

Wspaniale, że Człowieki już poskromione ;) Teraz powodzenia w podbijaniu niewieściego serca :ok: Zojka pewnie tylko zgrywa niedostępną, bo przecież to sama słodycz. Trzymam kciuki, żebyśmy szybko mogli oglądać takie zdjęcia jak Birka i Jimmiego.
Aśka
Posty: 3
Rejestracja: 03 lut 2015, 15:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Aśka »

Pupi nie głoduje :) wczoraj zjadł kurczaka, wprawdzie pod kanapą, ale potem już wsunął karmę z miski, a dzisiaj to nawet przy nas jadł.

Przed spaniem został totalnie przez nas wymiziany, na podłodze i na rączkach, noc upłynęła spokojnie.

Jest postęp w kontaktach z kotą: wprawdzie nadal na niego syczy i burczy, ale siedzieli dzisiaj cały metr od siebie, przez chwilę, bo potem uznali, że odległość 3 m jest dla nich bardziej komfortowa. No i kota chodzi po domu i zagląda, gdzie Pupi, a Pupi siedzi w przerwach na relaks w kanapie u młodego (norma-już to przerabialiśmy:) )

Dzisiaj zamieniamy terytoria w ciągu dnia, a na noc już będą latać po domu razem. Paula kuweta zdała egzamin, Pupiszon zwyczajnie się nie mieści w otwartej i zdarza mu się coś wysmyknąć obok :P dobrze, że mamy jeszcze Combicę :wink:

Mam nadzieję, że się załączą foty:)
Obrazek
Aśka
Posty: 3
Rejestracja: 03 lut 2015, 15:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Aśka »

Obrazek
Obrazek

edit brynia: pokazałam zdjęcia
Ostatnio zmieniony 17 lut 2015, 16:33 przez Aśka, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

super wieści :aniolek:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Rany, jaka radość :3 Tak się domyślałam z tą kuwetą, że to o rozmiarówkę chodzi, Szoniaczek to jednak kawał kocurra jest :D
Miziajcie Zojkę i jego na zmianę, niech się wymienią zapachami, a poza tym niech Zojcia wie, że nadal jest waszą Królewną :3
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17418
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

WIELKA RADOŚĆ :: :tan:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

No cóż, Szonek znowu u nas. Na plus, że po tak krótkiej nieobecności nie zdążył zapomnieć mojego mieszkania, a i Rezydenci szybciutko przyjęli go z powrotem (Yoko nawet rozdawała buziaczki). Chwilowo zaliczyliśmy nakolankowe mizianki (błyskawiczne) i poranne zadeptywanie z miłością (Pan Kot mało nie zleciał przez to z łóżka i był wielce obrażony XD). Będziemy teraz dochodzić do siebie i pracować nad jeszcze głośniejszym mruczandem :D
Olinka
Posty: 801
Rejestracja: 09 maja 2006, 10:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Olinka »

:(
KASIAIKRZYS
Posty: 259
Rejestracja: 22 lut 2014, 15:25
Lokalizacja: Poznań Stare Miasto

Post autor: KASIAIKRZYS »

niektórzy chyba zbyt łatwo dostają adopcję ..
Powinniśmy zwrócić Marlenkę i Hubiego minimum 30 razy każdego jak patrzę na to co się dzieje

Szkoda kociambra
Pozdrawiamy Kasia i Krzyś
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17418
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

KASIAIKRZYS pisze:niektórzy chyba zbyt łatwo dostają adopcję ..
Powinniśmy zwrócić Marlenkę i Hubiego minimum 30 razy każdego jak patrzę na to co się dzieje

Szkoda kociambra
to nie jest tak... Polegamy na tym, do czego ludzie się deklarują... Ale sprawdzić tego nie możemy, bo i jak? :(
KASIAIKRZYS
Posty: 259
Rejestracja: 22 lut 2014, 15:25
Lokalizacja: Poznań Stare Miasto

Post autor: KASIAIKRZYS »

No właśnie jak sprawdzić deklaracje ...

A czy ja mógłbym zwrócić żonę ? :: :patyk: a w zamian dostać ze dwa koty

Jak takie coś czytamy to powinniśmy oddać Psotę bo jest terrorystką straszną :wink: Marlena jest u nas od roku Huba od kilku miesięcy a nadal Psota nie pała do nich miłością

Za nic jednak nie oddamy naszych kotów
Pozdrawiamy Kasia i Krzyś
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Z pamiętnika Szonka, wpis pierwszy.

"Człowieki sporządziły dla mnie dzisiaj nową zabawkę, którą próbują wytłumaczyć moimi skłonnościami stresowymi i delikatnym charakterem. Wszelako nic, nawet najbardziej wydumane powody nie wyjaśniają, dlaczego zawieszona na sznurku kula papieru (toaletowego!) tak bardzo mnie fascynuje. Jej namiętny szelest wyzwala we mnie prymitywne instynkty, co do których Pan Kot używa sformułowania "dachowcowe" i nie daje sobie wytłumaczyć, iż każdy szanujący się kot winien je przejawiać w tych fascynujących momentach, jakie następują w trakcie zabawy. Upojny dźwięk papieru na panelach stawia moje uszy na baczność, rozszerza źrenice, każe się kołysać bioderkom, kiedy znienacka napadam swoją ofiarę, szarpię ją, wbijam pazury... i nagle orientuję się, że na końcu sznurka - a jakże! - znajduje się Ludź Żeński, chichoczący z uciechą. Wstyd! Zrywam się, odbiegam dalej, wylizuję niepewnie futerko na przedniej łapce, a Ludź majta zabawką i... nie mogę się oprzeć! Mój lęk przed przebywaniem w pobliżu Ludzia gdzieś znika i zupełnie o nim zapominam, skupiony na szeleszczącym celu."

Próbuję sił w literaturze kociej, a co :D
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:good:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
ODPOWIEDZ