Fornal

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Hannibalek pisze:Już wysłałam nowe ogłoszenie w odpowiednim wątku na forum :D

Nowe zdjęcia już niebawem, mam nadzieję, że uda mi się jutro z czasem i pójdę z Pączkiem na zważenie, bo coś mi się wydaje, że nam chłopak przytył :D:D:D
a wagi w domu nie macie? :)
Awatar użytkownika
Hannibalek
Posty: 60
Rejestracja: 08 paź 2018, 22:23
Lokalizacja: poznań

Post autor: Hannibalek »

Ja naszej wadze nie ufam ;)
Poza tym trudno jest u Pączka wyprosić grzeczne wysiedzenie na wadze :D

Czasu niestety nie znalazłam, ale jutro powinnam już coś ogarnąć :D
Jak widać na załączonym filmiku, Pączek wynajął sobie nowy domek i postanowił zmienić swoje miejsce zamieszkania z budki na drapaku na przestronny apartament położony na kanapie :D

https://www.youtube.com/watch?v=zpOViQj ... e=youtu.be

A tu parę nowych zdjęć naszego księciunia :D

Obrazek

A takie oczy robi Pączuś gdy jest głodny, a muszę przyznać, że zdarza mu się to coraz częściej co mnie bardzo cieszy, bo kot z apetytem to zdrowy kot :)

Obrazek
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Wiec chcesz mi powiedzieć, że rozróżniasz jego chęci po mimice twarzy? :D Dla mnie on ma zawsze minę jakby mówił „ehhh... ciężkie życie” :D
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Hannibalek pisze:Ja naszej wadze nie ufam ;)
Poza tym trudno jest u Pączka wyprosić grzeczne wysiedzenie na wadze :D
Ale na rekach też nie lubi być? - ważymy się zawsze z kotem. :)
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Neda pisze:
Hannibalek pisze:Ja naszej wadze nie ufam ;)
Poza tym trudno jest u Pączka wyprosić grzeczne wysiedzenie na wadze :D
Ale na rekach też nie lubi być? - ważymy się zawsze z kotem. :)
Ja tez tej metodzie nie ufam... kiedyś mi wyszło, ze kot schudł kilogram w tydzień :p
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Niebieska pisze:
Neda pisze:
Hannibalek pisze:Ja naszej wadze nie ufam ;)
Poza tym trudno jest u Pączka wyprosić grzeczne wysiedzenie na wadze :D
Ale na rekach też nie lubi być? - ważymy się zawsze z kotem. :)
Ja tez tej metodzie nie ufam... kiedyś mi wyszło, ze kot schudł kilogram w tydzień :p
Ale metodzie czy wadze domowej? - bo metoda jest niezawodna, wystarczy zważyć siebie z kotem i odjąć własną wagę. No chyba, że waga słaba i świruje.
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Neda pisze:
Niebieska pisze:
Neda pisze:
Hannibalek pisze:Ja naszej wadze nie ufam ;)
Poza tym trudno jest u Pączka wyprosić grzeczne wysiedzenie na wadze :D
Ale na rekach też nie lubi być? - ważymy się zawsze z kotem. :)
Ja tez tej metodzie nie ufam... kiedyś mi wyszło, ze kot schudł kilogram w tydzień :p
Ale metodzie czy wadze domowej? - bo metoda jest niezawodna, wystarczy zważyć siebie z kotem i odjąć własną wagę. No chyba, że waga słaba i świruje.
Wagę mam dobra, nawet mi skład masy ciała oblicza :D Jest bardzo dokładna, Ale trzeba stać na niej prosto, nieruchomo i się nie pochylać... a taki kot na rękach chyba to zaburza czy coś. Waga wie, ze człowiek nie ma takiej części ciała :P
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Eeeee, jakaś przekombinowana ta twoja waga. :jezyk: :jezyk: :jezyk:
Awatar użytkownika
Hannibalek
Posty: 60
Rejestracja: 08 paź 2018, 22:23
Lokalizacja: poznań

Post autor: Hannibalek »

Niebieska pisze:
Neda pisze:
Niebieska pisze:
Neda pisze:
Hannibalek pisze:Ja naszej wadze nie ufam ;)
Poza tym trudno jest u Pączka wyprosić grzeczne wysiedzenie na wadze :D
Ale na rekach też nie lubi być? - ważymy się zawsze z kotem. :)
Ja tez tej metodzie nie ufam... kiedyś mi wyszło, ze kot schudł kilogram w tydzień :p
Ale metodzie czy wadze domowej? - bo metoda jest niezawodna, wystarczy zważyć siebie z kotem i odjąć własną wagę. No chyba, że waga słaba i świruje.
Wagę mam dobra, nawet mi skład masy ciała oblicza :D Jest bardzo dokładna, Ale trzeba stać na niej prosto, nieruchomo i się nie pochylać... a taki kot na rękach chyba to zaburza czy coś. Waga wie, ze człowiek nie ma takiej części ciała :P
No właśnie u mnie to samo z wagą dlatego jej nie ufam. A do weta obok na profesjonalną wagę nie zawsze mam kiedy iść, może dziś wyślę mojego Piotrka :tan:

Pączek ma tyle twarzy, że ja potrafię wyczytać już pewnie z 5.... 1. Daj mi spokój 2. Głaszcz mnie więcej 3. Jestem głodny nie jadłem już 30 minut 4. Ile jeszcze tych tabletek? 5. Chcę się pobawić :D

A co do brania na ręce to nie jest to jego ulubiona pozycja, woli leżeć obok i by go miziać :D
Awatar użytkownika
Hannibalek
Posty: 60
Rejestracja: 08 paź 2018, 22:23
Lokalizacja: poznań

Post autor: Hannibalek »

U Pączusia jak na rollercoasterze raz pod górę raz z górki...
Od tygodnia walczymy prawdopodobnie z alergią, my to znaczy na i Piotr bo Fornalowi łyse placki w ogóle nie przeszkadzają a dobre samopoczucie go nie opuszcza :D

W przyszłym tygodniu będziemy robić próbę zmiany kuwety z otwartej na zamkniętą także trzymajcie kciuki! Pączuś właśnie jest po sytym śniadaniu i muszę powiedzieć, że spośród 6 naszych futrzastych jest zdecydowanie koneserem jeśli chodzi o surową kaczkę ;)

Już wysyłam zdjęcia do linkowania i za parę dni pokażą się najnowsze zdjęcia naszego emeryta :D
Daria
Posty: 144
Rejestracja: 05 maja 2018, 22:15
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Daria »

Nie mogę się doczekać :)
Awatar użytkownika
Hannibalek
Posty: 60
Rejestracja: 08 paź 2018, 22:23
Lokalizacja: poznań

Post autor: Hannibalek »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Bardziej miękkiego miejsca nie mógł znaleźć :)

Trzecie zdjęcie - super! Nie wygląda tutaj na staruszka :)
Teffina
Posty: 153
Rejestracja: 27 maja 2018, 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Teffina »

To pierwsze zdjęcie prawie jak księżniczka na ziarnku grochu :D ten to ma luksusy :)
Awatar użytkownika
Hannibalek
Posty: 60
Rejestracja: 08 paź 2018, 22:23
Lokalizacja: poznań

Post autor: Hannibalek »

Mijający tydzień był dla Pączulka i dla nas bardzo emocjonujący. Pozytywnie mnie zaskoczył, gdyż sam zaczął przychodzić do mnie na pieszczoty :D
Jest też bardzo pojętym kotem i w mgnieniu oka nauczył się korzystać z nowej kuwety i robi to bezbłędnie :)
Łyse placki prawdopodobnie od alergii zaczęły już zarastać drobnym meszkiem więc jesteśmy na najlepszej drodze, żeby znów wyglądać pięknie niczym król :D

Niestety to był koniec pozytywnych rzeczy. W czwartek i piątek Pączuś zaczął nam pojedzeniu wymiotować, a ze względu na jego chorobę nerek mieliśmy już najgorsze myśli... Na szczęście prawdopodobnie wymioty spowodowane były antybiotykiem, który Fornal otrzymywał bo wraz z końcem jego podawania nie mieliśmy ani jednego takiego incydentu. Mocznik w porównaniu z ostatnim padaniem spadł poniżej 100, niestety w górę poszła kreatynina i 2,6 mamy teraz 2.8 :(

Trzymajcie kciuki za zdrowie dziadka, żeby nerki chociaż ustabilizować.

Nowe zdjęcia Pączulka już niebawem wrzucę :)
ODPOWIEDZ