I tak dobiegły końca wakacje Rity u cioci crestwood i wujka jankersa Będziemy za kicią bardzo tęsknić! Dała się poznać jako absolutna fanka piórek - można je gonić, łapać, polować na nie w dziurach w kartonie, które specjalnie dla Rity powycinał wujek. Można też je namiętnie lizać
Ritka bez dwóch zdań uwielbia towarzystwo człowieka. To przy człowieku bawi się niczym kociak i wylizuje miseczkę do czysta. Włącza też swój traktorek na pełen regulator. Nie sposób jej nie pokochać! Jest delikatna, uważna, uwielbia głaski.
I jak na rozpieszczonego kota przystało, za smaczki zrobi wszystko
Ale miała wakacje pod łazarską gruszą Nie dziwię się Waszym odczuciom - w Ritusi po prostu nie da się nie zakochać (do tego stopnia, że w razie potrzeby jestem gotowa zasuwać na drugi koniec Poznania na dochodzącą).
„Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy.” Faith Resnick
Ritkę od początku wakacji u nas można było bez obaw wziąć na ręce. Nie była fanką, ale pozwalała na te chwile czułości. No bo jak tu nie wytulić takiej kociej kuleczki doskonałości?
To z początków pobytu u nas - wspominam z łezką w oku. Tęsknimy, Ritka!
Ritka jest już prawie trzy tygodnie po wakacjach u wujostwa. Opowiadała, że było tam bardzo fajnie, dużo zabawy, głasków, ulubione smaczki też były
Ritka miała też wycieczkę z wujostwem do wuja doktora od USG.
W zeszłym tygodniu, po dłuższym czasie, odwiedziłyśmy ciocię weterynarkę, która zbadała kicię, pobrała krew.
Podczas wizyty Ritka trochę się spłoszyła, ponieważ za drzwiami jakiś psi pacjent bardzo szczekał i hałasował. Kicia zaczęła drżeć ze strachu. A gdy przyszła pora na wbicie się w żyłę, krew nie chciała lecieć z łapki, z której zwykle jest pobierana. Natomiast z drugiej poleciała bez problemu. Czekamy na wyniki biochemii, za to wyniki morfologii wyszły bardzo ładne! Eozynofile nadal są obniżone, ale to skutek sterydu, a więc nie ma powodów do obaw.
Jeśli parametry biochemiczne będą w normie, zaczniemy schodzić z dawki sterydu. Okaże się w najbliższych dniach.
W prawym uszku ponownie mamy czopek z wydzieliny. W związku z tym raz w tygodniu mam podawać Ritce 3 krople parafiny do ucha, a kiedy czopek się rozpuści, Ritka dostanie na kolejnej wizycie preparat, który zapobiegnie ponownemu tworzeniu się czopków.
Ritka po miesiącu schodzenia z dawki sterydu miała mieć ponowne obniżenie dawki. Niestety nie zareagowała na to dobrze, dlatego pozostawiłyśmy dawkę, jak ostatnio. Ritka miała wizytę u swojej pani doktor w październiku.. we krwi wszystko ładnie. Kwas foliowy wypadł ponad normę, natomiast kiedy był za niski, dawka została podwojona, w związku z tym teraz okazała się za duża. Chcemy też zajrzeć do brzuszka Ritki, jednak nasz pan doktor od USG ma dalekie terminy, poczekamy jeszcze 3 tygodnie, jeśli żaden termin się nie zwolni. Chciałabym, by Ritka już została zbadana, by dowiedzieć się co u niej w brzuszku słychać. Wczoraj wyjechałam na dwa tygodnie i Kicia podobnie, jak w wakacje, przeniosła się do cioci Alicji, wujka Adama i kuzyna Maurera. Bez niespodzianek nie dałoby rady.. w dzień wyjazdu do wujostwa, Ritka zaczęła mieć rozwolnienie i robić placki niczym krówka.
Ogromnym plusem jest to, że Ritka jest w dobrych rękach Zostało wdrożone działanie plus do badań zostanie oddany kał kici. Czekamy na rozwój sytuacji.
Goszczenie Ritki u nas to prawdziwa przyjemność!
Kicia ten urlopik zaczęła spokojniej niż latem - nie musieliśmy wdrażać nic na wyciszenie. Pierwszej nocy wprawdzie troszkę płakała, ale w porównaniu z lipcem była cicho jak myszka
Po wyjściu z transporterka rozejrzała się, przeszła po pokoju i umościła w legowisku na szafce, jakby chciała dać znać: "aaa to tutaj mnie wysadziliście, znam! idę odsapnąć" (dla przypomnienia w lipcu część pierwszego dnia spędziła pod łóżkiem)
Jeśli chodzi o sprawy kuwetowe - bo pewnie zastanawiacie się, jak sytuacja - wdrożyliśmy specyfik przeciwbiegunkowy i mamy pasmo sukcesów:
- Ritka pochłania go w karmie ZE SMAKIEM
- biegunka wstrzymana, więcej ekscesów nie było
- urobek już w trakcie działania tabletką poprawił się do prawidłowego
(na wynik badania kału jeszcze czekamy)
Niezależnie od tych przebojów kuwetowych Ritce dopisuje apetyt i ma wyśmienity humorek - miseczki wylizuje do czysta i w dowolnej chwili jest gotowa do zabawy. Pierwszą myszkę już musiałam zszywać w mysim szpitaliku polowym, bo mocno się jej oberwało po ... 4 literach
pierwszy dzień, umoszczona w legowisku:
torturowanie myszki (to nie ta trafiła na szpital...):
... tylko ta:
A tu z nowym myszorem w mysiej flocie - spotkanie zapoznawcze
Spieszę z informacją, że pasażerów na gapę brak, kupa czysta
Ritka się u nas rozkręca, myszy mocno obrywają podczas zabawy - zwłaszcza w nocy i nad ranem. Ritkowej energii nie wytrzymała:
- myszka, która straciła ucho
- myszka, która straciła wszystkie flaczki
- myszor, który stracił ogon
Dziewczynka zachwyca swoją delikatnością - można zrobić przy niej dosłownie wszystko:
- podać tabletkę
- podać preparaty do uszka
- obciąć pazurki
Prawdziwy koci anioł!
Na sam widok człowieka uruchamia traktorek, który wdzięcznie wygrywa melodyjki podczas naszego kontaktu z Ritką. Nie sposób się w kici nie zakochać