jak się dokocić?

Chcesz poplotkować o kotach? Pochwalić się swoim futrem? Masz jakieś pytania do naszej Fundacji? Zajrzyj!

Moderatorzy: Rita, Migotka

mirlo_blanco
Posty: 40
Rejestracja: 11 mar 2013, 20:03
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: mirlo_blanco »

:twisted:
Pimp my Cat! Odpicuj swojego tymczasa!

http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?p=71002#71002
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Dokocenie...

Post autor: Marianna »

Czy zechcielibyście się podzielić ze mną wskazówkami praktycznymi odnośnie dokocenia?
Znam teoretyczne zasady "socjalizacji z izolacją", ale mimo wszystko cenne byłyby wskazówki/triki/pomysły, które pomogą Futrom i nam przejść ten stresujący okres.

Wiadomo, ze czas to kwestia względna, ale po czym rozpoznam, że to już moment kiedy można poznać Futra bezpośrednio? Czy inwestować w obróżki?

doradźcie proszę :modly:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

nie inwestować, przynajmniej nie na początku, bez sensu,
jak się okaże że będą potrzebne to wtedy kupić

jeżeli jest możliwa izolacja na początek to fajnie, dać kotom czas na wymianę zapachów,

ale przede wszystkim to pozytywnie się nastawić :good: :good: :good:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

ależ proszę Cię bardzo :)

dokocenie Veroną i Parmą:
http://forum.kocipazur.org/viewtopic.ph ... 036#111036

dokocenie Opornikiem:
http://forum.kocipazur.org/viewtopic.ph ... 991#139991

dokocenie Buniałką:
http://forum.kocipazur.org/viewtopic.ph ... 192#143192

dokocenie Milagros:
http://forum.kocipazur.org/viewtopic.ph ... 913#160913

dokocenie Opal i Pompim:
http://forum.kocipazur.org/viewtopic.ph ... 061#199061

w każdej historii inaczej, raz lepiej, raz gorzej, czasem z obróżkami dla rezydentów, czasem z całą paletą wyciszaczy, czasem na żywioł. wzdłuż wszerz i nazad wszystkie metody przerobione. Nie ma zasady, kluczowe są kocie charaktery.
Wobec osobowości Twojego kandydata na dokocenie - ryzyko powikłań minimalne jak na moje oko :ok:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Eva pisze:Wobec osobowości Twojego kandydata na dokocenie - ryzyko powikłań minimalne jak na moje oko :ok:
Ciii... ;-)
Kandydat mniej mnie martwi niż Rezydentka z szaleństwem w oku :lol: :twisted:

Prześledzę zaraz wszystkie wątki. Dla Was - doświadczonych to ja wiem, że to mały pikuś :roll: Ale dla mnie to jednak wyzwanie...
Mam nadzieję, że ten ocean miłości da obu Futrom poczucie, że są kochane jednakowo i dla obu starczy i pełnych misek, i świeżych żwirków, i rąk do miziania :cool: Oby, oby...
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

to nie tak, że dla nas to pikuś - pamiętaj, że jesteśmy fanatykami ;) więc właśnie my przejmujemy się bardziej. Szczególnie, jeżeli chodzi o kota i narażanie go na sytuacje stresowe, bo wiemy, czym to grozi, orientując się dobrze w chorobach odstresowych.
Tak jak pisze kikin, trzeba się dobrze nastawić i dopóki się kocia krew nie leje - nie przeszkadzać. Koty często porozumiewają się lepiej między sobą niż z ludziem. Pomagać - jak najbardziej, ale ze spokojem.
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Eva pisze:to nie tak, że dla nas to pikuś - pamiętaj, że jesteśmy fanatykami ;)
Bossshhhheeee ;-) z kim ja gadam :twisted: :P :aniolek:
A tak poważnie jak mawiał Hemingway „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego” :twisted: więc wiecie :cool:

Techniczne pytanie: czy nowy Domownik może mieszkać na poczatku w łazience bez okna? Czytałam w kilku miejscach, że tak, ale przecież jemu tam ciemno będzie, a jak zostawię światło to zamiast dobrej karmy będę finansować Eneę :twisted:
Mamy zamykany duży pokój (kuchnia niestety otwarta, a w pokoju Młodego jest tyle małych drobiazgów do połknięcia, że przeraża mnie myśl o zostawieniu w nim Futra bez nadzoru), ale to jest centrum dowodzenia Marianny. Czy łazienka jest ok czy pomyśleć o pokoju Maksa?

Wybaczcie dopytywanie, ale ja już tak mam, że zanim działam w danym temacie ze spokojem :cool: to muszę sobie w głowie ułożyć teorię. A potem... to już tylko serducho ;-)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Marianna pisze:Czytałam w kilku miejscach, że tak, ale przecież jemu tam ciemno będzie, a jak zostawię światło to zamiast dobrej karmy będę finansować Eneę
a kojarzysz fakt, że kocie oko na takie właściwości, że widzi w ciemności? ;)
nie zamartwiaj się tak :serce: wszystko będzie ok :)
techniczna odpowiedź: tak, może :ok:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Można ewentualnie zostawić kotu jakąś lampkę led, taką za kilkanaście złotych - na baterię.
Albo takie kule ledowe - w jysk chyba były ostatnio za 15zł. :)
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Eva pisze:a kojarzysz fakt, że kocie oko na takie właściwości, że widzi w ciemności? ;
Ja się nie martwię tym, że nie trafi do miski ;-) tylko tym, że będzie Mu smutno :lol:
Ja wiem, nadaję się na leczenie ;-)
kat pisze:Można ewentualnie zostawić kotu jakąś lampkę led, taką za kilkanaście złotych - na baterię.
Ooo! Fajny pomysł!
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mi jak do tej pory, nie udało się tylko jednego kota wprowadzić do stada: http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?t=2618
Ale charakter to On miał...
Z wszystkimi innymi było lepiej lub gorzej, ale potrafiły funkcjonować zgodnie w stadzie.
Tylko Kenia i Oleńka bywały czasem zestresowane kociakami, bo miały dość małej szarańczy ;) Ale nawet jak nie było jakieś przyjaźni, to wieczorem i tak wszystkie pakowały się do łóżka ze mną ;)
Sposób - ja stosuję dwutygodniową kwarantannę w zamkniętym pomieszczeniu, a potem wypuszczam i daję kotom czas na dogadanie. Nie ingeruję, dopóki krew się nie leje (tylko w przypadku Mikusia). Nawet jak koty pacają się łapa, maja się same dogadać. Syki tez nie robią na mnie wrażenia. Kuwety tak rozstawiam, żeby jeden kot nie mógł jednocześnie zastawić wejścia do więcej niż jednej kuwety.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Marianna pisze:Ja wiem, nadaję się na leczenie ;-)
::
:hug: :hug:
nie mogę, Kot na mnie leży.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Jak mi się udało Trolla zsocjalizować, to przypuszczam, że wy nie będziecie mieli żadnego problemu :D

Trzeba kotom dać czas i pozwolić dogadać się po swojemu :)
No i dac obydwojgu swoje miejsca - kryjówki, wysokie punkty na które mogą uciec itd.
Ja zależnie od kota, izoluję od kilku dni do 2 tygodni. Ale najkrócej zdarzyło mi się izolować tylko jedną noc (pełną kociego krzyku ;) )
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

einfach pisze:Jak mi się udało Trolla zsocjalizować, to przypuszczam, że wy nie będziecie mieli żadnego problemu :D
:aniolek:

BTW co sądzicie na temat Feliway i Felisept? :roll:
Warto czy nie? Czy to w ogóle działa?
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
ODPOWIEDZ